JARRELL MILLER POTWIERDZA: MOŻLIWA WALKA Z CHISORĄ
Takie plotki pojawiały się już od kilku dni, teraz jednak rozmowy w sprawie walki potwierdził sam zainteresowany, czyli Jarrell Miller (26-1-2, 22 KO).
Chodzi o potencjalne starcie z Derekiem Chisorą (35-13, 23 KO), do którego miałoby dojść w styczniu w Manchesterze. Brytyjczyk upiera się, że skończy karierę po pięćdziesiątej walce, czyli - w teorii - zostały mu dwie ostatnie.
- To jeszcze nie zostało klepnięte, kontrakty nie zostały podpisane, ale rozmawiamy w sprawie styczniowej walki. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Nie ma nawet konkretnej areny, ale chodzi o Manchester i styczeń. Bardzo mi się podoba taki pomysł, to byłaby świetna walka - mówi "Big Baby", który na początku sierpnia zremisował z faworyzowanym Andym Ruizem. Do tego poza Davidem Sutherlandem oraz Lou Moretem chyba nikt inny nie widział remisowej walki. Amerykanin został po prostu skrzywdzony tamtym werdyktem, choć Ruiz tłumaczył się po wszystkim kontuzją ręki.
- To z pewnością nie byłaby łatwa walka, wierzę jednak, że wyszedłbym z niej zwycięsko. Im dłużej siedzisz w boksie, tym bardziej zaprzyjaźniasz się z innymi zawodnikami. Potem będąc w czołówce trudno już uniknąć takich walk z kumplami, a za takiego uważam Chisorę. Lubię go, tak jak lubię Ruiza, z którym mierzyłem się ostatnio. Chisora ma już najlepszy okres za sobą, ale mówiłem wszystkim, iż stać go na wygraną z Joyce'em. Kontrakty nie zostały podpisane, ale możecie usłyszeć o naszej walce już wkrótce - dodał Miller.
genialny pomysł :)))