OJCIEC BENAVIDEZA: TERAZ MORRELL, POTEM BETERBIJEW

- Musimy wygrać i to wygrać w sposób bardzo przekonujący, a potem będziemy chcieli walki z Beterbijewem - mówi Jose Benavidez Sr, ojciec i trener Davida Benavideza (29-0, 24 KO).

Najbliższym rywalem Benavideza będzie David Morrell (11-0, 9 KO). Pojedynek ma odbyć się 25 stycznia lub 1 lutego w Las Vegas. Co ciekawe obaj byli do niedawna wielkimi postaciami kategorii super średniej, lecz postanowili przenieść się do półciężkiej i zgodnie wygrali swoje debiutanckie walki w limicie 79,4 kilograma. A na tej granicy, od soboty, wszystkie cztery mistrzowskie pasy należą do Artura Beterbijewa (21-0, 20 KO).

- Morrell to dobry zawodnik, to będzie świetny pojedynek, ale David zastopuje go do końca ósmej rundy. Koncentrujemy się tylko na nim, ale jeśli wygramy, będziemy potem chcieli Beterbijewa - dodał Benavidez Sr.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Maksymalista
Data: 16-10-2024 13:55:38 
Odważnie.
No ale Benavidez to świetny zawodnik no i na fali wznoszącej.
Samo zestawienie Benavideza z Morrellem już wygląda świetnie.
 Autor komentarza: Apprentice
Data: 16-10-2024 14:06:21 
z czym do ludu nie był w stanie zrobić niczego z Gvozdykiem który wrócił z renty i emerytury w siwych włosach na ring, kończył 12 rundę oparty na linach przyjmując serie od szpakowatego dziadka, w chce wychodzić do Baterbijewa, chyba że to tylko jego ojciec zwariował
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 16-10-2024 14:10:10 
Plant UD, Andrade RTD 6, Gwozdik PKT 12, Canelo WO ta seria robi wrażenie.
Morrell - Benavidez piękna walka 50/50 z czego ostatnio skłaniam się ku Benavidezovi który choć spełnia moje przewidywania to robi to sporo lepszym stylu niż się spodziewałem. Ale z Beterbievem czy Bivolem będzie ciężko.
Jeszcze penie niedługo do LHW trafi Iglasies bo w LHW jest okupowane przez balangobijcę i rraczej szybko to się nie zmieni.

LHW wyrasta na najlepszą wagę..
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 16-10-2024 14:16:49 
Apprentice - wszystko pięknie tylko ten sam Gvozdik (nieco młodszy)prowadził równą walkę z Beterbievem przez 9 rund.
To co ma kozaczyć do Barlangii czy wyciągać z emerytury Ridera???
 Autor komentarza: Polakos
Data: 16-10-2024 15:39:35 
Ciekawe czy Bivol nie mając pasa czasami nie wypadnie z tej układanki.
 Autor komentarza: DyktaT
Data: 16-10-2024 16:41:19 
Od Beterbijewa bym uciekał na jego miejscu.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 16-10-2024 17:28:28 
Polakos - raczej nie -bivol przegrał o włos. Po takich walkach się nie wpada z układanki, tak jak Leonard nie wpadł po Duranie a Ali po Frazierze itd. Wypada to się jak ma się mordę obitą 12-0 i robi się za wór do bicia...wtedy niestety trzeba się przerzucić na przeciwników trzy poziom niżej i unikać tych co znowu mogą zrobić kuku fiznyczne psychiczne.
 Autor komentarza: Polakos
Data: 16-10-2024 17:43:05 
Stonuś, rozmiar porażki raczej ma niewielkie znaczenie. Jak ktoś sobie wypracuje pozycje sportowo i ma przykładowo 22 zwycięstwa z mistrzami świata oraz jak się niezwykle popularnym i lubianym to sobie spokojnie poradzi, a jak dla piesciarza jedynym atutem jest tytuł MS to może być z tym problem. Nie mówię, że tak będzie w przypadku Bivola, ale ciekawa kwestia.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 16-10-2024 17:56:11 
Polakos - niestety ma ogromne znaczenie, kompromitacja to kompromitacja nawet najwięksi fani nie bardzo chcą oglądać np.Canelo...no dobra nie będę monotematyczny - np Arturo Gatti dostał okrutny wpier...l od ODLH i potem bardzo długo nie wychylał się poza swój poziom ale czasem rzucą jeszcze raz takieo komuś lepszemu ale raczej jako journeymana na taki "publiczny" sparing . Podobnie było z Hattonem czy innym ostatnio brutalnie promowanm rudym ...ale zapomniałem jak on się tam nazywał,
 Autor komentarza: Polakos
Data: 16-10-2024 18:09:49 
Stonuś, ale Hatton i Gatti nie mają 22 zwycięstw z mistrzami świata, nawet gdyby połączyli siły. A Canelo to Canelo, poziom wręcz bajeczny.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 16-10-2024 19:02:19 
Ale przecież ja nic o Canelo nie pisałem... choć to też dobry przykład. Mistrzem to był np Joe Louis albo Usyk czy Beterbiev. Mistrzowie których moze być 11 w jednej nie są mistrzami z definicji...
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 16-10-2024 19:05:16 
A co do bajek to występy Canalali to raczej mi się kojarzą z bajkami dla dorosłych gdzie rudy robi za kobietę dla dzikusów z afryki czy azji...ale pomińmy temat to nie moja estetyka..
 Autor komentarza: Maksymalista
Data: 16-10-2024 19:13:51 
I znowu o Canelo...
🤣
Niektórzy to chyba kompleks rudego tu mają.
 Autor komentarza: Polakos
Data: 16-10-2024 19:17:11 
Stonus, ale przecież to ja napisałem. Beterbijew to też dobry mistrz chociaż dorobek sporo gorszy, ale ostatnim zwycięstwem zapewnił sobie miejsce w galerii sławnych.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 16-10-2024 20:09:15 
Polakos jedno zdobycie K2 to duzo więcej niż niż zdobcie korony Tatr :)))
 Autor komentarza: Polakos
Data: 16-10-2024 20:22:19 
Stonuś, zgodzę się, i dlatego Canelo jest dzisiaj na samym szczycie w hierarchii.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 16-10-2024 20:47:54 
No nie, z K2 się spierd..ł z hukiem a Beterbiev go zdobył
 Autor komentarza: Polakos
Data: 16-10-2024 20:57:40 
Przecież Canelo już dawno został niekwestionowanym.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 16-10-2024 21:22:02 
niekwestionowanym...kombinatorem. - wśród wróbli to i wrona czuje się orłem..gorzej jak orzeł wpadnie...
a i mistrzowie nie oddają walk walkowerem
 Autor komentarza: Polakos
Data: 16-10-2024 21:39:30 
A mi się tam podoba dorobek, no i bycie niekwestionowanym to zawsze super sprawa w kontekście legacy.
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 16-10-2024 23:14:27 
Ad vocem, niektórzy mają legacy, a niektórzy le gacie ;)

A w temacie, dawniej zakładałem 50/50 ale ostatni miesiąc to zmienił. Gwozdyk i Kalajdzic to obaj ścisły top, ale wewnątrz tego topu jednak to Ukrainiec był wybitny i do pewnego stopnia jest nadal. A Serb jest bardzo solidnym rzemieślnikiem, jest naprawdę bardzo dobry, tak na 5+, ale nie na 6.
Benavidez Gwozdyka pokonał wyraźnie, a Morrell się z Radziwojem męczył i wg kibiców przegrał, więc tu typ może być tylko jeden.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 17-10-2024 08:51:19 
Ariosto też minimalnie skłaniam się ku Beneitezovi, Co do walki Morrell Serb oczywiście kubańczyk wypadł poniżej oczekiwań - mimo to statystyki ciosów są dość wyraźnie dla niego i rozkład w rundach też.
Jednak pewnie z 70% bokserów po drodze do sławy miało takie walki - jak Ali z Doug Jonesem Foreman z Peraltą a hagler miał ich parę..
 Autor komentarza: SWJar
Data: 17-10-2024 11:45:58 
Jestem w szoku że ktoś uważa że Morrel przegrał z Kalajdzicem. Widziałem tylko raz tę walkę na żywo i długo to trwało zanim zaczął coś odpowiadać z defensywy. Pierwsze kilka rund Morrel błyszczał. Później było różnie, ale na pewno nie przegrał.
 Autor komentarza: JAx00
Data: 17-10-2024 15:52:14 
Morrell jest mocno przeceniany, wydaje mi sie ze Benavidez wygra to dość łatwo
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.