OPETAIA NIE DAŁ SZANS MASSEYOWI I OBRONIŁ PAS IBF

Jeśli ktoś miał jeszcze wątpliwości, to teraz już ich mieć nie może. Jai Opetaia (26-0, 20 KO) to numer jeden wagi junior ciężkiej. Przed momentem zbił Jacka Masseya (22-3, 12 KO) i obronił pas federacji IBF.

Mistrz od razu agresywnie ruszył na twardego pretendenta, bijąc na zmianę na górę i dół. Massey starał się odpowiadać, ale tylko prawy krzyżowy dochodził czasem do celu. Brytyjczyk przyjmował na górę wszystko bez zmrużenia oka, więc Australijczyk z czasem skoncentrował się głównie na obijaniu korpusu rywala. Wskakiwał w półdystans i tam mocnymi hakami po dole budował przewagę. Dopiero w piątej rundzie potężny prawy sierpowy na głowę zrobił na challengerze wrażenie, ale wciąż dzielnie stał i nawet momentami odpowiadał.

Opetaia wyczuł chyba kryzys oponenta, od startu szóstego starcia wrzucił jeszcze wyższy bieg i ładował w Masseya ile fabryka dała. Ten wszystko przyjmował i nie miał zamiaru kapitulować, lecz po dwóch minutach lania z narożnika pretendenta poleciał ręcznik na znak poddania.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Yaponka
Data: 12-10-2024 23:20:29 
W sumie Cieślak ma chyba większego power shota…
 Autor komentarza: adamo
Data: 12-10-2024 23:25:28 
Ciekawe ile jeszcze będą pierdolić,za nim dojdzie do walki wieczoru?
 Autor komentarza: zlatan
Data: 12-10-2024 23:58:16 
Robią cyrk z boksu. Ale nie ma chyba co narzekać, bo Arabowie doprowadzają do najlepszych walk.
 Autor komentarza: zlatan
Data: 13-10-2024 01:09:42 
Dla mnie 115-113 Bivol
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 13-10-2024 01:26:48 
Opetaia wypadł na jego tle lepiej niż Parker
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.