NICHOLAS WALTERS Z PIERWSZĄ POWAŻNĄ WALKĄ PO POWROCIE

Gdy Nicholas Walters (29-1-1, 22 KO) dostał lanie od Wasyla Łomaczenki, potrzebował aż sześć i pół roku, aby pozbierać się, wylizać rany i wrócić na ring. Z dużą nadwagą, ale systematycznie schodził z kilogramami. Pora na duży test.

Bombardier z Jamajki ma już 38 lat na karku. Po trzech zwycięstwach nad rywalami wątpliwej klasy "Axe Man" zaboksuje 9 listopada podczas gali w Kissimmee.

Tam jego rywalem będzie inny dawny mistrz świata - Joseph "Jo Jo" Diaz (33-6-1, 15 KO). On jest siedem lat młodszy, ale ostatnio ma gorszy okres, przegrywając pięć z sześciu walk.

Pojedynek zakontraktowano w limicie wagi lekkiej na dystansie dziesięciu rund.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: KidDynamite
Data: 12-10-2024 16:33:11 
Wow, dobra walka!
 Autor komentarza: Furmi
Data: 12-10-2024 16:38:46 
Szczerze mówiąc nie widziałem jeszcze Waltersa po powrocie, ale jeśli zostało z niego 60-70%, to rzeczywiście może być dobra bitka.
 Autor komentarza: KidDynamite
Data: 12-10-2024 17:01:15 
Ja też nie. Jo Jo to z kolei zacięty skurczybyk, który wyciągnie z Waltersa to co z niego zostało. Recepta na dobrą walkę. Na pewno będę miał ją na radarze.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.