Po zmianie kategorii z cruiser na bridger i dwóch zwycięstwach Nikodem Jeżewski (24-2-1, 11 KO) wskoczył na dziesiąte miejsce rankingu federacji WBC. Wydawało się, że to najlepszy moment jego kariery, tymczasem w swoich mediach społecznościowych właśnie ogłosił wstrzymanie, a w zasadzie zakończenie kariery.
"To nie jest łatwy dzień dla mnie i jeszcze trudniejsza decyzja. Z tego miejsca, chciałbym wyrazić swoją wdzięczność dla każdego partnera i każdej osoby, która pomagała w moim rozwoju jako sportowca i rozwojowi mojej kariery, każdemu kibicowi, zwolennikowi i przeciwnikowi, który śledził moje poczynania w ringu.
Moja obecna sytuacja zmusza mnie do ogłoszenia, oficjalnego wstrzymania mojej zawodowej kariery pięściarza.
Za każdym razem chciałem być lepszy i dać Wam więcej. Nauczyłem się wiele, zawsze mocno pracowałem nad sobą i to nigdy się nie zmieni. Pamiętajcie wkraczając w każdy kolejny dzień, że niemożliwe nie istnieje, a w drodze do marzeń nie ma miejsca na skróty" - napisał Jeżewski w swoich mediach społecznościowych.