GWOZDYK DO BIWOŁA: UCIEKAJ PRZED BETERBIJEWEM BĘDĄC NA LINACH
- Ludzie nie doceniają bokserskich umiejętności Beterbijewa - mówi Aleksander Gwozdyk (20-2, 16 KO) przed sobotnim starciem Artura Beterbijewa (20-0, 20 KO) z Dmitrijem Biwołem (23-0, 12 KO).
Niemal dokładnie pięć lat wcześniej Beterbijew przełamał Gwozdyka (TKO 10) w unifikacji pasów IBF i WBC. Potem dorzucił jeszcze tytuł WBO demolując Joe Smitha (TKO 2). Ostatnią przeszkodą do pełnej unifikacji pozostaje właśnie Biwoł, który zasiada na tronie federacji WBA.
- Biwoł to mądry bokser dobrze pracujący nogami i z precyzyjnym lewym prostym. To będzie konfrontacja dwóch różnych stylów. Beterbijew lubi w ringu zrobić awanturę, cały czas wywiera pressing i jest w nim nieustępliwy. To bardzo silny zawodnik, o czym sam się przekonałem, ale także bardzo inteligentny w ringu. Kibice często mówią o jego sile, lecz zapominają o bokserskich umiejętnościach i bokserskim IQ. On łamie swoich rywali, przez co nie wszyscy doceniają inne aspekty w jego boksie. A przecież zdobył złoty medal Mistrzostw Świata. W boksie olimpijskim siła ciosu jest mocno neutralizowana, do tego masz tylko trzy rundy, a mimo tego został złotym medalistą. Nie można stawać przy linach, bo wtedy Beterbijew jest najbardziej groźny. I nawet jeśli przyjmiesz cios na gardę, to i tak go poczujesz. Co prawda Biwoł jest świetny na nogach, ale Beterbijew wie jak radzić sobie z takimi zawodnikami. Mierząc się z kimś takim jak on musisz być doskonale przygotowany kondycyjnie, bo on pracuje na wysokich obrotach i powoli cię spala. Nie można nawet na moment stawać, więc moja rada dla Biwoła jest prosta, jeśli tylko staniesz plecami do lin, to szybko z nich uciekaj - powiedział Gwozdyk.
Transmisję z gali w Rijadzie przeprowadzi platforma DAZN w systemie PPV za 75,99 PLN. Już teraz możecie dokonać zakupu POD TYM LINKIEM >>>
Dokładnie tak, aż mi czasem żal jak pytają kogoś o klucze do zwycięstwa dla danego przeciwnika. Musisz wtedy powiedzieć coś oczywistego. Beterbijew doskonale wie jak ma pokonać Biwoła. Tak samo Biwoł doskonale wie jak pooonać Beterbijewa. Ale tylko jednemu uda się wcielić plan w życie
Jakieś 2 dni temu pisałem niemal słowo w słowo to samo.
Główne zadanie Biwoła to wzbudzić respekt swoją siłą rażenia. Musi nie tylko dobrze bronić, ale przede wszystkim zmusić Beterbijewa do trudnych kalkulacji, na ile może sobie pozwolić.
- twardy lewy prosty
- odejście ze stopingiem
- odejście + check left hook. Bivol potrafi bić taki bardzo długi, prawie że prosty lewy sierp, używając go też jako stopping
- odchodzimy zawsze tył i zakręcamy, nigdy w lini prostej
- nie ma nas na linach
- to co pisał Ariosto, różnicujemy siłe uderzeń i studzimy zapędy agresora mocną bombą. Bivol to potrafi, na chwilę stabilizuje pozycję i wali mocną kontre a potem płynnie przechodzi z powrotem do wahadełka
- no właśnie, wahadełko, czyli in and out
- stopujący lewy na dół
- no i to co jest bardzo trudne a bez czego się nie da tak walczyć z agresywnym przeciwnikiem, kondycja i bicie kombinacjami, jednym słowem aktywność aby nie dać się mu rozpędzić, lewa chodzi cały czas, i kombinacje ze zmianą akcentów.
Bivol jest mistrzem w takim stylu walki. Tylko że tu musi wszystko zagrać. To co piszesz Ariosto że mu powinien wycedzić szybko porządną bombe nie wystarczy na wygranie całej walki.
Dlatego nikt nie broni ci zbić na tym niezłej sumki. Przyjmij, że Beterbijew trafi Biwoła w pierwszej rundzie cepem zza tyłka a następnie wykończy w piątej rundzie. Postaw tysiaka, wyjmij 25 tysięcy, ciesz się radosnym drinkingiem i bzykingiem:P
Pismen, dzięki, bardzo lubię takie analizy. Jak patrzyłem po zagranicznych forach, to było trochę sensownych komentarzy, najbardziej mi się podobał ten (już nawet wklejałem)
"Bivol has enough power to deal with gimme fights like Rivera Richard’s Arthur Zinad but when it comes down to the one fight that matters in his career it will not be enough,Beterbiev will be all over him and whilst he won’t walk through him,at some point Beterbievs offence proves too much and he gets stopped."
Nie mówię, że faktycznie będzie to KO, ale jako klucz widzę trzymanie Artura w ryzach, a tego nie osiągnie samą obroną, musi stanowić ciągłe i realne zagrożenie. Zgadza się, że Biwoł ma wszystkie potrzebne składniki do takiego boksu (kondycja, aktywność, wyrachowanie, opanowanie, technika), ale z taką bestią jak Beterbijew będzie jeszcze ważna siła ognia, no i jak jest mocny fizycznie, jak mocno to co jednak oberwie będzie go ranić i się kumulować.