OPETAIA: CHCĘ KOLEKCJONOWAĆ PASY I SPOTKAĆ SIĘ Z USYKIEM
Jai Opetaia (25-0, 19 KO) chce najpierw zunifikować kategorię cruiser, potem na moment skoczyć do bridger, by na końcu zwojować wagę ciężką. Ambitnie, ale kiedyś to samo mówiono i pisano o Aleksandrze Usyku (22-0, 14 KO)...
Australijczyk już 12 października w Rijadzie przystąpi do obrony pasa IBF w limicie 90,7 kilograma, mając za rywala Jacka Masseya (22-2, 12 KO). A już pięć tygodni później, również w stolicy Arabii Saudyjskiej, dojdzie do unifikacji dwóch innych pasów w konfrontacji Gilberto Ramireza (WBA) z Chrisem Billamem-Smithem (WBO).
- Chcę kolekcjonować pasy i zostać bezdyskusyjnym mistrzem świata, a kiedy to zrobię, przejdę wyżej, by pozbierać kolejne pasy. Może w wadze bridger, a może od razu w ciężkiej, ale potrójny mistrz świata brzmi bardzo dobrze. Już teraz jestem najlepszy w kategorii cruiser, ale można sobie tak gadać, lecz muszę to przecież udowodnić w ringu. Kolekcjonując kolejne pasy będę to właśnie udowadniał. Na sparingach rywalizowałem z dużymi chłopcami i wiem, że mógłbym namieszać w wadze ciężkiej. Pewnego dnia chciałbym spotkać się z Usykiem i na pewno będę na to naciskał - powiedział Opetaia.
Wcześniej Australijczyk rzucił rękawicę zwycięzcy unifikacji w wadze półciężkiej Biwoła z Beterbijewem. Więcej o tym pisaliśmy TUTAJ >>>
Ha, ha... ;-) Dobre.
Opetaia jest naprawdę szybki; obudził się rano, przeczytał opinię na orgu i natychmiast zrewidował plany. Jesteśmy potęgą.
Zaś co do planów spotkania z Usykiem to pewne elementy zaczynają się zazębiać, choć problemem może być limit. Aleksander planował na koniec kariery zbić wagę i zakończyć w cruiser. Gdyby wcześniej zunifikował HW, A Opetaia to samo zrobił w cruiser, to Usyk mógłby zostać zunifikowanym mistrzem jednocześnie dwu kategorii. W ten sposób przeszedł by do historii, na czym mocno Mu zależy. Co prawda Opetaia mówi o pójściu w górę, ale ostatni głos będzie należał do Księcia. A tu akcje Usyka stoją znacznie wyżej. Więc Australijczyk, przy pomocy kolejnych zer na koncie, zostanie przekonany by walka odbyła się w cruiser. Jeśli taki scenariusz się sprawdzi, to mnie się to podoba.