SZCZEPANIAK: TAKIEGO WYZWANIA POTRZEBUJĘ
- Promotorzy wiedzą, że lubię wyzwania, a za takie uważam walkę z takim zawodnikiem w drugim zawodowym występie - mówi Klemens Szczepaniak (1-0, 1 KO) przed galą Złotów Boxing Night, która odbędzie się 5 października w Złotowie.
W dwóch poprzednich edycjach Klemens zdobył srebro i brąz Mistrzostw Polski, a także reprezentował nasz kraj w Igrzyskach Europejskich. Kilka miesięcy rozpoczął zawodową karierę w barwach Tymex Boxing Promotion, a w debiucie błyskawicznie pokonał Czecha Zdenka Peskę.
- Przed debiutem w gronie profesjonalistów nie miałem stresu. Boksowałem na różnych galach i dużych turniejach międzynarodowych kadry narodowej z czołówką świata i kontynentu. Wiedziałem czego się spodziewać, jak wygląda ten świat, boksem interesuję się od dziecka. Co do walki, myślałem że będzie ciężej - powiedział pochodzący z Zakopanego zawodnik. W sobotę zmierzy się z doświadczonym Litwinem Deimantasem Mickeviciusem (debiut), od kilkunastu lat walczącego na zagranicznych ringach.
- Praworęczny zawodnik, który na pewno będzie wyzwaniem, ale mi właśnie na takich walkach zależy. Pojedynek został zakontraktowany na cztery rundy w limicie wagi półciężkiej. Jak będzie zweryfikuje ring. Bez względu na to, z kim mam toczyć pojedynek, zawsze w przygotowania wkładam całe serce - przyznał bokser grupy Tymex. Na co dzień i od samego początku trenuje on z Krzysztofem Prażuchem w Krakowie. Za motorykę odpowiada Robert Walczak. To właśnie oni będą w jego narożniku w sobotę.
- Na razie skupiam się na najbliższej walce. Nie wiem czy będę startował w Mistrzostwach Polski w boksie olimpijskim. Ambicje mam ogromne, bo poświęciłem temu sportowi wszystko. W tym momencie liczy się sobotni pojedynek w Złotowie, czyli nowym dla mnie miejscu na pięściarskiej mapie kraju - podkreślił Szczepaniak.
W walce wieczoru Damian Wrzesiński (27-3-2, 7 KO) zmierzy się z Argentyńczykiem Mauro Perouene (16-8-1, 8 KO). Drugim wydarzeniem gali będzie rewanżowe starcie Tomasza Nowickiego (11-3-2, 4 KO) z Anglikiem Nathanem McIntoshem (14-2-1, 1 KO). Z kolei Stanisław Gibadło (10-2, 1 KO) skrzyżuje rękawice z niepokonanym Radosławem Gorzelakiem (3-0), a rywalem Krystiana Buriańskiego (2-0, 2 KO) będzie zawodnik ze Złotowa, Marcin Piejek.