TRENER DUBOIS O USYKU: DOSKONAŁY PIĘŚCIARZ, FAŁSZYWY CZŁOWIEK
Don Charles poprowadził Daniela Dubois (22-2, 21 KO) do mistrzostwa świata wagi ciężkiej federacji IBF, a teraz chce rewanżu na Aleksandrze Usyku (22-0, 14 KO).
Kilkadziesiąt minut po pierwszej walce podczas konferencji prasowej na wrocławskim stadionie trener Brytyjczyka - wtedy jeszcze pretendenta, krzyczał o skandalu. Chodzi oczywiście o pamiętny prawy hak "DDD", który wysłał Usyka na kilka minut na matę ringu. Sędzia zinterpretował to jako faul, podczas gdy obóz Dubois do dziś upiera się, że tak naprawdę znokautował wtedy mistrza. Usyk pozbierał się po rzekomym faulu i ostatecznie zastopował rywala w dziewiątym starciu.
- Usyk to doskonały pięściarz, ale fałszywy człowiek. To zwykły oszust. Dużo opowiada o wierze w Boga, zawsze żegna się przed walką, a przecież jedno z dziesięciu przykazań mówi, że nie możesz oszukiwać. Za tę grę aktorską, którą odegrał, gdy dostał cios od Daniela na korpus, powinien dostać Oscara. Rzucam mu wyzwanie, wróć i znów zawalcz z moim zawodnikiem - grzmi szkoleniowiec Dubois.
Poniżej przypominamy Wam krótką rozmowę z Maciejem Miszkiniem tuż po zakończeniu tamtego pojedynku. Do dziś zdania są podzielone...
..
Generalnie w tamtej walce Usyk lał Bibułe niemal całą walkę więc zamiast dać się znokautować lewym prostym bo nie było paliwa w baku to trzeba było zrobić coś więcej niż zadać wątpliwej słusznosci cios i wozić się na tym . Usyk poza tą sytuacją nie był nawet chwilę zraniony więc o czym wogule mówimy . Usyk dostał cios w pęcherz ,może powinien nosić gacie jak Fury po same cyce żeby nie dochodziło do takich sytuacji
Chciałbym przypomnieć, że dwa lata temu nikomu nie śniło się, że ten unifikujący cruiser Ukrainiec przejdzie do ciężkiej, a w niej zmierzy się z Chisorą. A potem dwa razy z Antkiem i udzieli mu lekcji boksu. A potem zunifikuje HW jako pierwszy człowiek w historii (4 pasy). O czym my tu mówimy?
On ma się czegoś bać?
Usyk już naprawdę nie musi niczego udowadniać.
Wiem jak to działa. Facet jest na szczycie więc część osób życzy mu porażki a że Dubois ma ostatnio wyjątkowo dobrą passę to wyobraźnia zaczęła działać.
Gwoli przypomnienia.
Usyk sprał Duboisa przed czasem. Ciosem kończącym był relatywnie lekki lewy.
Była to oficjalna obrona po zdobyciu pasów na Antku.
Obecnie jest mistrzem niekwestionowanym bo zdobył wszystkie tytuły bijąc Fury'ego.
Dubois zdobył pas tylko dlatego że go Usyk oddał przez biurokrację.
Rozumiem fantazje kibiców i ich chęci do sensacji ale nawet na ten moment walka z Duboisem jest kompletnie bez sensu w przypadku Usyka. Ma obowiązek rewanżu z Furym i tyle.
A Dubois? Dubois już dostał wpierdol i jak chce jeszcze raz niech czeka w kolejce. Może się doczeka a może mistrz swteirdzi że czas odejść bo szkoda kusić los.
Normalna sprawa.
czasami gdy mi sie bardzo nudzi przeczytam i Twoja tu wypocine..ale oststnio z wiekiem chyba stales sie przewidywalny i malo interesujacy w swoich postach..Usyk jako bokser to ktos wielki..Jeszcze gdy ty nie wiedziales kto to Usyk ja juz mu kic
bicowalem bo to byl zawsze kocur..Ty jednak i tak nie pojmiesz tego ze mimo ze go lubie i podziwiam jako boksera..to z Dibua ten cios doszedl ty tepy gamoniu do celu..doszedl..i tylko fart sprswil ze byl 4 cm za nisko..bo gdyby bylo wyzej te 4 ecekt dalej byl by ten sam..chlopak bije jak kon..I go wtedy upolowal..to ale jak hest sie jak glupia krowa na pastwisku czarno bialym to trudno i poszerzone myslenie..
Moja wypocina polega na tym że znam się boksie i jego zasadach, a ty nie, dobranoc.