HANEY ZŁOŻYŁ POZEW PRZECIWKO GARCII

Devin Haney (31-0, 15 KO) złożył pozew przeciwko Ryanowi Garcii (24-1, 20 KO), zarzucając mu pobicie, oszustwo i bezpodstawne wzbogacenie.

Chodzi oczywiście o walkę z połowy kwietnia. Garcia zlał wtedy Haneya, mając go trzy razy na deskach. Po wszystkim okazało się jednak, że w jego organizmie znalezione zabronione środki. Wcześniej nie zrobił również wymaganego limitu. Wynik walki unieważniono, a "KingRy" został zawieszony na rok.

Devin zachował czyste konto i tytuł mistrzowski, ale plama została. Niektórzy kibice bowiem bardzo łatwo wybaczyli Garcii wpadkę na ważeniu, a potem wpadkę dopingową.

Devin domaga się odszkodowania karnego, a pozew zarzuca: "Haney poniósł szkody, ponieważ doznał obrażeń fizycznych, nadszarpnięcia reputacji, która wyniesie miliony dolarów, oraz cierpienia emocjonalnego i psychicznego".

Interesy Haneya reprezentuje Pat English, a to zła informacja dla Garcii, wszak to jeden z najmocniejszych adwokatów w tym biznesie...

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: VVD
Data: 27-09-2024 20:00:55 
Haney tym samym zgłosił swoją kandydaturę do tytułu dzbana boksu.
 Autor komentarza: gerlach
Data: 27-09-2024 20:12:04 
Alez to boli Haneya...
 Autor komentarza: marcinm
Data: 27-09-2024 22:46:14 
ot prosta gra o kase i Haney zapewne dostanie troche siana od Garcii. Może symboliczne 300 tys dolarow a moze pokazne 10 baniek.
 Autor komentarza: KidDynamite
Data: 27-09-2024 23:12:52 
Assault and Battery w boksie. What's new? xD Ogólnie Haney w moich oczach staje się żałosny. Pisałem wcześniej, że się pomyliłem, pomyliłem się bardzo. Haney dostał w pizdę i nie umie tego wziąć na klatę.
 Autor komentarza: Stieczkin
Data: 28-09-2024 08:16:59 
"Jak Kali komuś ukraść krowę, to dobrze. A jak ktoś Kalemu ukraść krowę, to źle!". Oczywiście rozumiem ból Haneya. Pierwsza realna walka z kimś o porównywalnych umiejętnościach, ale cięższym o parę kilogramów musiała być dla niego straszliwym szokiem. Pewnie takim samym, jak dla biednego Prograisa, który został w ringu zeszmacony przez wesołego "naturala", który z dnia na dzień przybiera 20% masy w stosunku do dnia poprzedniego.

Ale jakąś tam kasę może uda mu się wyrwać. Chociaż pewnie nie za dużą, bo jak się pojawi precedens, to zaraz wszyscy popędzą do sądów. Tak jak wszystkie te baby, co teraz oskarżają Foremana o "molestowanie" sprzed pół wieku. Bo sobie nagle przypomniały i "nie mogą już dłużej milczeć".
 Autor komentarza: Jacenty
Data: 28-09-2024 12:41:11 
Sędzia po obejrzeniu dowodów czyli walki, może dojść do wniosku, że Haney pierwszy zaczął bójkę i dowali mu koszty sądowe.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.