- To jeszcze nie koniec, to jeszcze bardzo daleko końca - podtrzymuje swoje deklaracje tuż po walce Anthony Joshua (28-4, 25 KO). Dwukrotny mistrz świata wagi ciężkiej nie porzuca marzeń o odzyskaniu korony.
W sobotni wieczór AJ poległ przez ciężki nokaut w piątej rundzie, trzykrotnie lądując na deskach we wcześniejszych starciach. Po laniu z rąk Daniela Dubois (22-2, 21 KO) wielu zdążyło wysłać go na sportową emeryturę, jednak mistrz olimpijski z 2012 roku nie słucha głosów z zewnątrz.
- Wiem, że wciąż mam bardzo dużo do zaoferowania w tej grze. Staram się podchodzić do całej sprawy pozytywnie. Zdobyłem tytuł po raz pierwszy, potem drugi i choć nie jest łatwo, mam jeszcze sporo w zanadrzu. Bo wszystko tak naprawdę idzie z serca. Zamierzam kontynuować tę podróż - dodał Joshua.
A my tylko dodajmy, że Dubois po porażkach z Joyce'em i Usykiem również był przez wielu skreślany...