BURZA PO WEEKENDZIE - TOP 20 WAGI CIĘŻKIEJ
Najlepsi z najlepszych! Prezentujemy Wam listę dwudziestu najlepszych obecnie pięściarzy królewskiej kategorii.
W sobotni wieczór nastąpił przewrót w czołówce wagi ciężkiej. Posiłkujemy się zestawieniem BoxRec. Czyli zero układów, tylko czysta matematyka.
1. Aleksander Usyk (22-0, 14 KO) - mistrz WBC/WBA/WBO
2. Daniel Dubois (22-2, 21 KO) - mistrz IBF
3. Tyson Fury (34-1-1, 24 KO)
4. Agit Kabayel (25-0, 17 KO) - pretendent WBC
5. Anthony Joshua (28-4, 25 KO)
6. Martin Bakole (21-1, 16 KO) - pretendent WBA
7. Joseph Parker (35-3, 23 KO) - pretendent WBO
8. Michael Hunter (23-1-2, 16 KO)
9. Filip Hrgović (17-1, 14 KO)
10. Zhang Zhilei (27-2-1, 22 KO)
11. Frank Sanchez (24-1, 17 KO)
12. Dillian Whyte (30-3, 20 KO)
13. Efe Ajagba (20-1, 14 KO)
14. Otto Wallin (27-2, 15 KO)
15. Justis Huni (10-0, 5 KO)
16. Derek Chisora (35-13, 23 KO)
17. Jared Anderson (17-1, 15 KO)
18. Joe Joyce (16-3, 15 KO)
19. Murat Gasijew (30-2, 23 KO)
20. Fabio Wardley (17-0-1, 16 KO)
Podobno rozważana jest klauzula rewanżowa, która jest absurdem z dwóch powodów. Po pierwsze to Dubois był mistrzem przed pierwszą walką, a po drugie to był jednostronny wpierdol, w którym Antek był rzucany jak szmaciana lalka. Takie "rewanże" powodują, że bardziej zasłużeni zawodnicy z tej tabeli czekają, a część z nich nigdy nie doczeka się swojej szansy.
Ps. Wcale nie jestem pewien czy Wilder, którego nie ma już w tym zestawieniu by sobie z nim nie poradził.
Wilder w tym momencie przewraca się od podmuchu wiatru, odwraca sie plecami do rywala i nie zadaje ciosów. Wylogował się z tej gry po 3 walce z Furym. Joshua jakby nie patrzeć w rundzie kiedy zaliczył KO sięgnął Daniela i to mocno, gdyby sie nie podpalił i pamiętał o obronie to kto wie. Zapominamy ze DDD to żaden wirtuoz i też lubi wyłapać a jak nie idzie to może się poddać(tego moim zdaniem tak łatwo się nie zmieni). Co ciekawe, znów Hrgovic okazuje się całkiem niezłym twardzielem. Podobnie jak po poźniejszych walkach Zhanga, tak teraz po walce DDD akcje Hrgovicia chyba idą lekko do góry :D
Rewanż obejrzę chętnie, ale chyba wolałbym DDD vs Fury/Usyk, AJ vs Wilder (może być jako tło ww starcia), Bakole vs Zhang, Parker vs Kabayel i tym sposobem wszyscy z top mają co robi.
Zastanawiam się nad czymś innym. Mianowicie, czy Pan szejk się nie obrazi na boks, po zniweczeniu planów starcia AJ vs Fury. Czy przypadkiem stwierdzi, że już ma to w nosie i idzie pakować kasiorkę gdzieś indziej.
Mam nadzieję, że Joshua szybko zdecyduje czy chce rewanżu, bo przeciąganie decyzji trochę zablokuje walki, zakładam że Araby nie pozwolą na przeciąganie tego.
Swoją drogą rewanż Usyk vs Fury może zamknąć kolejną erę w HW. Wielka trójka poprzednich lat czyli AJ, Fury i Wilder powoli odchodzi do historii, otwiera się kolejny rozdział.
Ciekawe co zrobi dakej Usyk, jeśli znów pobije Tysona. Zasadniczo będzie już mieć 38 lat, wyzwań brak, chyba pora kończyć.
Dla AJ walka z Wilderem mogłaby być fajnym finiszem, później Fury jeśli ten przegra z Ukraińcem i koniec.
Jesli jednak Fury wygra, to będzie niezakończona trylogia.
Wilder i tak jest już skończony, ale myślę, że na AJ mógłby złapać motywację.
Dubois zobaczyłbym z Bakole, z którym moim zdaniem przegra.
Data: 23-09-2024 10:17:36
Zgadzam się. Usyk po zwycięskim rewanżu emerytura (chyba że pieniądze niestety) AJ mógłby walczyć z Wilderem i Furym, po tym cała trójka też emerytura. Następuje zmiana w czołówce HW.
W ostatnich rundach zaczynał już oswajać Dubois, Dubois powoli zaczynał być już oswojony i kontrolowany lewym. Tak naprawdę gdyby bez paniki to pociągnąć to miał już Dubois na wiidelcu.
Jest realna szansa że w drugiej walce Dubois już tak nie zaskoczy Joshuy bo poza tym pierwszym nokdaunem to Duboisowi ciezko bylo posłać czysto Joshuę drugi raz już tak nie trafiał Joshua dobrze go blokował klinczem
Dużo wcześniej; według dostępnych wieści J. Louis w drugiej walce z M. Schmelingiem był mocno naszprycowany. A jeszcze w erze walk na gołe pięści napędzano się alkoholem, czasami w trakcie walki.
Jednak nadal klucz do tej walki widzę w postawie Joshuy. Wolny, rozkojarzonoy, nisko opuszczone ręce, brak kontroli dystansu, brak tajmingu, wysoko broda - i to się powtarza w komentarzach fachowców. To nie jest normalna wersja Joshuy. Nie wiem, czy jest w stanie to zmienić, bo może faktycznie jest wypalony albo przestraszony i po pierwszym mocnym DD na schaby znowu będzie to samo. Jest taka możliwość. Ale jeśli jest w stanie powrócić do normalnej dyspozycji, przez normalną rozumiem nie tylko z Usykiem, ale nawet Wallinem, to powinien ten rewanż brać.
Dubois od Usyka nie wygrałby z Joshuą. Nabił się 7 kg fejk mięśniami z koksu, doszprycował kark, wydolność, kondycję i 'wygrał' a idioci wierzą że jest okej.
Do Tworek.
On ma taką postawę bokserską ryzykowną dla niego samego, szczęka wyeksponowana, głowa lekko zadarta do góry tak by łykać lewe proste. Powinien obniżyć lekko sylwetkę, zamknąć się bardziej jak żółwik, a jeśli nie to prawa ciasno przy tułowiu, wiadomo nie cały czas ale miec ten nawyk w reakcji na cios by przytulać prawą, lewą zresztą też, łokiec do tułowia lub book na górę. lewy dyszel wysuniety bardziej do przodu by kontrolowac przeciwniia.
łatwo się mówi, no ale jednak widać że jego pozycja bokserka pozostawia wiele do zyczenia
Kabayel 4 i AJ 5.