Półtora roku temu Jean Pascal (37-7-1, 21 KO) wyglądał fatalnie w eliminatorze IBF wagi półciężkiej. Dziś w nocy - już jako zawodnik wagi cruiser, też zawodził, z ringu zszedł jednak w glorii zwycięstwa.
Niepokonany, choć mało znany Terry Osias (13-1, 6 KO) przez dziewięć rund radził sobie bardzo dobrze z byłym dwukrotnym mistrzem świata dywizji półciężkiej. Punktacji nie podano, wydaje się jednak, że dawny champion wychodził do ostatniego starcia ze sporymi stratami.
Pascal ruszył więc do szturmu, zepchnął przeciwnika do lin i tam huknął prawym overhandem. Ten cios eksplodował w okolicach skroni Osiasa i ułożył go do snu. Nokaut na dwie minuty przed ostatnim gongiem. Za miesiąc 42. urodziny, co więc jeszcze może osiągnąć doświadczony kanadyjski bokser pochodzenia haitańskiego? Chyba już niedużo...