ZHANG ZHILEI JUŻ NIE CHCE JOSHUY, TYLKO WALKI Z DUBOIS!

Redakcja, yardbarker.com

2024-09-22

Zhang Zhilei (27-2-1, 22 KO) długo dopominał się walki z Anthonym Joshuą (28-4, 25 KO), ale w momencie nokautu, jaki zafundował mu wczoraj wieczorem Daniel Dubois (22-2, 21 KO), chiński bombardier od razu zmienił kurs na mistrza IBF wagi ciężkiej.

"Big Bang" chciał najpierw walki z AJ-em w swojej ojczyźnie, potem wyraził gotowość przyjazdu do Wielkiej Brytanii, ale gdy pojawiła się opcja saudyjska wydawało się, że jest takiej walki już stosunkowo blisko. Dziś to już jednak trochę musztarda po obiedzie, a Zhang po ciężkim nokaucie na Wilderze szuka największych wyzwań. Takich jak ewentualna walka z Dubois o jego pas International Boxing Federation.

- Gratuluję ci Daniel, to było dobre zwycięstwo, ale jeśli spotkasz się ze mną... - powiedział Zhilei, wymownie się przy tym uśmiechając. Dodajmy, że był on w mniejszości typującej wynik walki, która stawiała na wygraną mniej znanego i docenianego Dubois.

- Tak naprawdę to Daniel miał ostatnio trudniejszych rywali i to on dzięki temu bardziej się rozwijał. Inna sprawa, że od samego początku tego pojedynku byłem w lekkim szoku. Od pierwszego gongu Dubois wywierał mocny pressing, co dało mu nokdaun już w pierwszej rundzie. Teraz, po wygranych nad Millerem, następnie Hrgoviciem i wczoraj z Joshuą, jego pewność siebie znacznie wzrośnie. Wszystko zmienia się bardzo szybko, dziś Dubois nie tylko ma pas, ale jest uznawany za mistrza, więc zmieniam kurs i zdecydowanie wolę walkę z Dubois niż z Joshuą. W starciu ze mną wszystko wyglądałoby inaczej - dodał Zhilei.