LENNOX LEWIS WSKAZUJE NA BŁĘDY JOSHUY W WALCE Z DUBOIS
Lennox Lewis był wielkim i trzykrotnym mistrzem świata wagi ciężkiej. Gdyby wczoraj wieczorem Anthony Joshua (28-4, 25 KO) pokonał Daniela Dubois (22-2, 21 KO), wyrównałby to osiągnięcie i również został potrójnym championem. Ale poległ w piątej rundzie przez nokaut po czwartym nokdaunie.
Młodszy o osiem lat Dubois obronił tym samym po raz pierwszy pas federacji IBF. A przecież blisko 31 lat temu w podobnej bratobójczej walce Lewis pokonał Franka Bruno (TKO 7).
- Kiedy tylko zaczęła się walka od razu zwróciłem uwagę na wysoko podniesioną brodę Joshuy. Pomyślałem sobie wtedy: "on nie może boksować w ten sposób, bo w walce z praworęcznym i mocno bijącym rywalem, który cały czas poluje prawym sierpowym i układa innych do snu, to jak otworzenie drzwi zaproszenie do bicia". AJ ułatwił mu zadanie tak wysoko podniesioną brodą. A Daniel popatrzył i powiedział do siebie "OK, wystawił brodę na strzał, zostań tak i pozwól mi uderzyć prawą ręką". To był spory błąd Joshuy - powiedział Lewis.
Przypomnijmy, że choć Joshua przystępował do tego pojedynku z pozycji challengera, to miał w kontrakcie zapis o rewanżu. I być może wykorzysta go w pierwszym kwartale przyszłego roku. Tylko czy po takim laniu będzie chciał znów mierzyć się z Dubois?
Dwóch największych nudziarzy lat 90 w festiwalu klinczów, póżniej Ruiz przejał pałeczke. Dzisiaj Lewis ma niesamowite powodzenie wśród kibiców ale w czasie kiedy walczył, było zupełnie inaczej. To jest typ kariery która sie świetnie starzeje bo na papierze wygląda o wiele lepiej niż była ale wróc do walk Lennoxa, przeanalizuj jego kariere i wyjdzie na to że marketing i strategia zrobiły swoje szczególnie w połaczeniu z osobowością Lenoxa i swietnym PR.
Zero czucia dystansu,ani jab nie trafiał w celu,kontry nie wychodziły,dodając do tego dziurawą obronę to cud że on dorwał do 5 rundy
Co do Lennoxa - z pośród paru bokserów (np.Tucker,Bowe,Douglas) tamtych czasów LL wyróżnał się tym że zapomniał że jak się ma trochę kasy to trzrba ćpać chlać obżerać się i ruchać co popadnie...
Potem trzeba dobrze trafić na przeciwnika który już jest lekkim rupieciem (nawet w młodym wieku Tyson, Holy, może Ruddock), przereklamowany jak Grant czy bez warunków jak Tua i jest fajno...
Jeśli zaś gość był młody ambitny i na gazie jak Mavrovoicz, Bruno, Mercer, Kliczko to wcale tak fajnie nie było.
A i Lennox był ohydnym faularzem - zdacydowany top w historii HW.
Nie,zle mnie odebrales, nic z tych rzeczy. Sorry
KidDynamite
Nie,zle mnie odebrales, nic z tych rzeczy. Sorry
*
*
*
Przepraszam, że się uniosłem.
Kiedy oglądam powtórki to wygląda to tak, jakby AJ w ogóle oduczył się boksować. Nawet część prawych prostych była bita prawie bez skrętu. A podniesiona broda niekryta barkiem. Zlekceważył przygotowania? Rozleniwił się, walcząc z przeciwnikami pokroju Heleniusa czy Ngounnu?
AJ stanął jakby DD był fotografem, a on sam pozował do fotki profilowej na Facebooka.