KTO DLA PARKERA? KABAYEL, BAKOLE LUB REWANŻ Z ZHANGIEM
Joseph Parker (35-3, 23 KO) jest już w Londynie, gdzie z pierwszych rzędów obejrzy starcie Dubois vs Joshua. A kiedy, i z kim, zobaczymy jego w ringu?
Były mistrz świata wagi ciężkiej utrzymuje znakomitą serię. W ostatnich dwóch walkach odprawił bodaj największych puncherów - Zhanga Zhilei i Deontaya Wildera. Być może zobaczymy go jeszcze w tym roku, ale sam Nowozelandczyk nie wie do końca na czym stoi. Ale jak już wróci, to dużą walką z dużym nazwiskiem. Tego akurat możemy być pewni.
- Najpierw usłyszałem, że zawalczę we wrześniu, potem październiku, a teraz powiedziano mi, żebym szykował się na grudzień. Tak naprawdę od kwietnia pozostaję w treningu. Dołożyłem przez ten czas około dziewięć kilogramów masy mięśniowej i jestem gotowy na każdego i w każdym miejscu na ziemi. Pozostaję w świetnej formie i gotowości bojowej. Wiem, że Zhang chce rewanżu, a miał taki zapis w kontrakcie. Prowadzone są też jakieś rozmowy w sprawie walki z Agitem Kabayelem i Martinem Bakole. Ciekawych nazwisk jest sporo, lecz chciałbym już poznać rywala, żebym wiedział, na kogo się konkretnie szykuję. Nie ukrywam, że z przyjemnością spotkałbym się również ze zwycięzcą sobotniego pojedynku Joshuy z Dubois - powiedział Parker, w przeszłości champion WBO w latach 2016-18 z dwoma udanymi obronami na koncie.
Pytanie czy będzie chciał.