CANELO SPRZEDA DOBRZE PPV NAWET WALCZĄC... Z BERLANGĄ

Redakcja, Sports Business Journal

2024-09-19

W teorii nie był to hit. Pretendent skazywany na pożarcie, gala konkurowała dodatkowo z wieczorem UFC 306, ale gdy jesteś Saulem Alvarezem (62-2-2, 39 KO) wyciśniesz jak cytrynę każdą walkę.

Naprzeciw meksykańskiego gwiazdora, mistrza WBC/WBA/WBO kategorii super średniej, stanął Edgar Berlanga (22-1, 17 KO). W ringu wszystko układało się tak jak miało - Canelo dominował, raz miał nawet rywala na deskach, choć nie zdołał go przełamać i wygrać przed czasem. Niby gala skazana na porażkę, ale...

17 milionów dolarów to wpływy z samych biletów. A usługę PPV wykupiło aż 650 tysięcy gospodarstw domowych.

- Finansowo wyszliśmy na tym lepiej niż tak naprawdę myśleliśmy - przyznał promujący ten wieczór Tom Brown, prawa ręka Ala Haymona.

Po jednostronnym pojedynku sędziowie wskazali na Alvareza w stosunku 117:110 i dwukrotnie 118:109. W sumie jedyną niewiadomą w tej walce był fakt, jakim cudem sędziowie znaleźli dwie rundy na korzyść Berlangi? Bo było to naprawdę trudne zadanie...