BERLANGA WRÓCI W LUTYM?

Eddie Hearn umie promować, ale i lekko zakłamywać rzeczywistość. - To obecnie numer dwa wagi super średniej zaraz za Canelo - mówi brytyjski promotor o pobitym w sobotnią noc Edgarze Berlandze (22-1, 17 KO).

Nowojorczyk z portorykańskimi korzeniami jest młody, potrafi znokautować, ale poza Hearnem chyba nikt nie stawia go nawet w Top 5 limitu 76,2 kilograma. Ale trzeba kuć żelazo póki gorące... Bardzo możliwe, że po krótkiej przerwie "Wybraniec" powróci na salę i rozpocznie obóz do kolejnej walki.

- Edgar może wrócić w lutym na gali w Nowym Jorku lub w ojczyźnie jego ojca Portoryko - powiedział Hearn.

Sam Berlanga nie ukrywa, że chciałby w niedalekiej przyszłości wyjść do rewanżu z Saulem Alvarezem (62-2-2, 39 KO), ale żeby go dostać, musiałby sięgnąć po pas IBF wagi super średniej. Bo przecież Canelo niedawno zabrano ten tytuł i wkrótce poznamy nowego championa International Boxing Federation. Już 19 października o wakujące trofeum powalczą William Scull (22-0, 9 KO) oraz Władimir Sziszkin (16-0, 10 KO).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Polakos
Data: 17-09-2024 12:45:39 
Będą z niego ludzie.
 Autor komentarza: mchy
Data: 17-09-2024 18:14:09 
To jest drugoligowiec.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.