JOSHUA PODEKSCYTOWANY NA MYŚL WALKI Z USYKIEM BĄDŹ FURYM
Anthony Joshua (28-3, 25 KO) ma przed sobą poważny test w postaci Daniela Dubois (21-2, 20 KO), niemniej deklaruje gotowość do największego możliwego testu w kategorii ciężkiej.
Mowa oczywiście o zwycięzcy rewanżowego pojedynku Aleksandra Usyka (22-0, 14 KO) z Tysonem Furym (34-1-1, 24 KO). Popularny "AJ" skupia się na najbliższym celu, ale możliwość walki o miano lidera królewskiej dywizji wyraźnie wzbudza w nim emocje.
- Jeśli dostałbym telefon, byłbym gotowy w stu procentach. To jest to, co robię - walczę. Będę gotowy. To będzie dla mnie zaszczyt - deklaruje były mistrz.
- Najpierw muszę przejść przez Dubois, ale jestem chętny na każdego. To mój trzynasty pojedynek o tytuł. To oznacza, że ktokolwiek wejdzie na ten poziom, będę musiał stawić mu czoła. Jesteśmy wojownikami i taka nasza praca - podsumował złoty medalista olimpijski z Londynu.
Jako kibic liczę, że Fury zrewanżuje się Ukraińcowi i dostaniemy trylogię Usyk-Fury, a nie Usyk-Joshua. Joshua jak wygra z Duboisem, choć i tu liczę na niespodziankę, niech da szansę na walkę o tytuł Chińczykowi albo Bakole.
Do DD musial wyjsc, bo akurat Danielowi dhl przywiozl pas.
Z Dubois to jest pierwsze realne zagrozenie od 4-5 lat.
Zlituj się... Przestań na siłę robić z siebie durnia...
Co do mojego "scenariusza marzeń" w hw to liczę że Usyk zleje ponownie Tysona i pomyśli o zakończeniu kariery jakąś 1 inną walką. Tyle chce od Oleksandra.
Fury'ego zobaczyłbym z Antkiem jeśli ten oczywiście pobije Duboisa.
Zhang vs Bakole to dobry i ciekawy fight.
Parkera zobaczyłbym z Kabayelem jako że na coś większego na razie szanse nikłe a zasługuje na uwagę.
Obejrzał bym też walkę Hrgovic vs Joyce.
No i Chisora vs Whyte też ma sens w tym momencie.
Z Fujarą to 50/50 bo tamten chwiejny jest
Nawet porównanie jego występu i występu Fury'ego z Ngannou coś tam mówi.
Samo to, że gość po dwóch porażkach z Usykiem ciągle jest w grze, ciągle chce walczyć, dobrze świadczy.
Zobaczymy, co np. stanie się z takim Hrgovicem. Podniesie się? Będzie nadal w stanie dobić się tite shota?
Ja nigdy nie byłem fanem Antka, nie lubiłem go, ale zacząłem doceniać z biegiem czasu.