JEŚLI CANELO I BIWOŁ WYGRAJĄ, MOŻLIWY REWANŻ W MAJU
Saul Alvarez (61-2-2, 39 KO) ma dziś w nocy do rozwiązania problem w osobie Edgara Berlangi (22-0, 17 KO), ale niewykluczone, że w przyszłym roku poszuka rewanż za porażkę sprzed dwudziestu ośmiu miesięcy.
Chodzi oczywiście o Dmitrija Biwoła (23-0, 12 KO), który póki co również ma na głowie walkę, nawet jeszcze trudniejszą, bo pełną unifikację wagi półciężkiej przeciwko Arturowi Beterbijewowi (20-0, 20 KO). Jeśli obaj wygrają swoje potyczki, w maju 2025, w trzecią rocznicę pierwszego pojedynku, mogą wyjść do drugiego.
- Jeśli Biwoł pokona Beterbijewa i zunifikuje wszystkie pasy wagi półciężkiej, w maju przyszłego roku może dojść do naszego rewanżu, znów w wadze półciężkiej - zadeklarował Canelo. A jeszcze bardziej sprawę podkręca współpracujący meksykańskim gwiazdorem Eddie Hearn.
- Jeśli wygra Biwoł, rewanż z Canelo odbędzie się w wadze półciężkiej, a jeśli Beterbijew, to pokonany Biwoł może zejść do super średniej na rewanż z Canelo - stwierdził brytyjski promotor.
Ogolnie natomiast czuje, ze Beter moze dojechac Biwola. Jak mawial klasyk, prawdziwa sila techniki sie nie boi;)
Co do Berlanga - Canelo to tu licze na glod Berlangi. Tak jak zawalczyl bardzo przecietnie z McCrorym, tak licze ze sprawi supersensacje.