USYK: DUŻO DOWIEDZIAŁEM SIĘ O FURYM I W REWANŻU BĘDĘ JESZCZE LEPSZY

Redakcja, Ready To Fight

2024-09-11

- Piłka jest po naszej stronie i jeśli Fury wycofa się z tego terminu, straci wszelkie prawa, wielkie pieniądze i szansę na rewanż - mówi Aleksander Usyk (22-0, 14 KO), który 21 grudnia w Rijadzie znów skrzyżuje rękawice z Tysonem Furym (34-1-1, 24 KO).

Pojedynek musi odbyć się do końca roku, jeśli więc "Król Cyganów" zgłosiłby kontuzję, szansa by przepadła. A po majowej porażce na punkty to jemu zależy chyba bardziej na rewanżu niż Usykowi.

- Dużo nauczyłem się o Furym dzięki naszej walce. Zauważyłem podczas niej wiele rzeczy, których nie widziałem oglądając jego starty w telewizji, a nawet spod ringu. Dlatego też w rewanżu będę na niego jeszcze lepiej przygotowany. Często słyszę, że osiągnąłem już wszystko, jednak motywacji na pewno mi nie zabraknie. Motywuje mnie rodzina i cały zespół, więc z pewnością jej nie stracę. Bardzo ciężko trenuję każdego dnia. Zrobię co w mojej mocy, byście zobaczyli 21 grudnia najlepszą wersję mnie, najlepszego w karierze - dodał Usyk.

CHISORA: USYK ZNÓW POKONA FURY'EGO, ALE TYM RAZEM PRZED CZASEM >>>

W połowie maja Fury zdominował pierwszą część walki, ale druga należała już do Ukraińca. Usyk miał nawet rywala w nokdaunie w dziewiątej rundzie i zwyciężył po ostatnim gongu stosunkiem głosów dwa do jednego.