W teorii to informacja z końcówki kwietnia, lecz przeszła trochę bez echa. Adam Kownacki (20-4, 15 KO) w pięciu ostatnich walkach poniósł "tylko" cztery porażki, a nie pięć.
Już dawno temu dowiedzieliśmy się, że w organizmie Joe Cusumano w badaniach przeprowadzonych tuż po walce wykryto niedozwolone środki wspomagające. Przypomnijmy, że Cusumano w czerwcu zeszłego roku zastopował Polaka w ósmej rundzie.
W teorii wiedzieliśmy, że coś z tym trzeba zrobić, ale mijały tygodnie, potem miesiące, a w rekordzie Amerykanin wciąż miał wygraną nad naszym "Babyface'em". Teraz, przypadkowo, natrafiliśmy na informację, że Komisja Sportowa Stanu Nowy Jork podjęła 29 kwietnia decyzję o unieważnieniu wyniku pojedynku. Tym samym walka została uznana za nieodbytą, a Adamowi wymazano jedną z pięciu porażek z rzędu.
Małe pocieszenie, bo zdrowia stracił dużo, o czym świadczy choćby ekspresowa porażka z Kacprem Meyną na początku marca.