WIDEO: SKRÓT WALKI INOUE vs DOHENY

Naoya Inoue (28-0, 25 KO) obronił pasy WBC/WBA/IBF/WBO wagi super koguciej, pokonując przed czasem TJ Doheny'ego (26-5, 20 KO). Oto skrót pojedynku.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Hugo
Data: 03-09-2024 22:21:51 
Na tym skrócie Inoue wygląda o niebo lepiej, niż na przestrzeni całej walki. Przez 5 i pół rundy głównie chodził, czaił się i nie zadawał ciosów. Jak na boksera z czołówki P4P (w Boxrecu jest Nr 1, ale o tej idiotycznej klasyfikacji w ogóle nie warto dyskutować, bo np. Usyk jest tam na miejscu Nr 14), to był występ bardzo marny. Zresztą najniższe kategorie to są właściwie kategoryjki, które dzieli 1,36 kg, więc mistrz 5 kategorii od junior muszej do super koguciej to ma mniej rozpiętości wagowej, niż mistrz jednej kategorii cruiser. Niewątpliwie Inoue jest bokserem bardzo dobrym, ale robienie z niego jakiegoś giganta ringów jest przesadą. Ma bardzo mocny cios, ale inne elementy sztuki bokserskiej zaledwie dość dobre. Jakoś udawało mu się przy tym do tej pory omijać najmocniejszych potencjalnych rywali. Nie twierdzę, że z premedytacją, ale w tych dolnych kategoryjkach to fluktuacja jest olbrzymia i raz ktoś jest 2 wagi wyżej, a potem znowu 2 wagi niżej, więc minąć się łatwo (np. z Kazuto Ioką i Johnem Casimero w szczycie ich formy). Jak się spojrzy w bilans Potwora to poza past prime Nonito Donaire'em tam nikogo z najwyższej półki nie widać. Doheny też wartościowym rywalem nie był. W super koguciej w tej chwili wartościowym przeciwnikiem jest tylko Murodżon Achmadalijew z Uzbekistanu i dopiero po jego pokonaniu będzie można mówić, że Inoue posprzątał super kogucią.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.