DUBOIS: JOSHUA BYŁ DŁUGO KRÓLEM, TERAZ TO MÓJ CZAS
- Jestem zabójcą królów i po prostu muszę to zrobić po raz kolejny - mówi Daniel Dubois (21-2, 20 KO), który za niespełna trzy tygodnie przystąpi do pierwszej obrony pasa IBF wagi ciężkiej z Anthonym Joshuą (28-3 25 KO).
- W pewnym momencie byłem w ciemnym miejscu, teraz jednak czuję, że zostałem wskrzeszony. Joshua był długo królem, lecz teraz nadszedł mój czas i moje rządy. Robiłem to już wcześniej i muszę znów to zrobić - dodał "DDD".
- Znam się na swojej robocie i dokładnie analizuję rywala, to w jaki sposób walczy, jego mocne strony i wady. Dlatego też stawiałem na niego w starciu z Hrgoviciem. Ale wszystko co teraz powiem i tak jest nieistotne, on przekona się o tym na własnej skórze w dniu walki. Słyszałem te plotki, jakoby miał mnie kiedyś znokautować na sparingu. Cóż, wszyscy próbują wybić się na moim nazwisku, ale teraz będzie miał okazję, by coś udowodnić w bezpośredniej walce. Ja natomiast inspiruję się możliwością zostania po raz trzeci mistrzem świata - odpowiedział Joshua.
Przypomnijmy, iż jeśli rzeczywiście wygra AJ, dołączy do elitarnego grona i dopiero jako szósty zawodnik w historii boksu zostanie po raz trzeci mistrzem świata wagi ciężkiej. Przed nim dokonali tego tylko Muhammad Ali (3), Michael Moorer (3), Evander Holyfield (4), Lennox Lewis (3) oraz Witalij Kliczko (3).
Walkę wieczoru, jak i całą galę ze Stadionu Wembley w Londynie, będzie można obejrzeć w naszym kraju wyłącznie na platformie DAZN w systemie PPV. Dostęp już teraz możecie zakupić TUTAJ >>>
Klasyczny przykład zombie. Nie można takiemu dawać solonych potraw, bo wróci na cmentarz i sam się zagrzebie w grobie. Tak przynajmniej pisze w Wikipedii.
a ja bym przesadnio nie krytykował, Wład w tamtej walce wyglądał 10x lepiej niż w walkach z Furym czy Dzeningsem a i to nie wystarczyło zeby pokonac AJa (swoja droga postawilem wtedy 50 zeta na Włada bo uważałem, że AJ to plastikowy mistrz).
Kuriozum sytuacji jest takie, że AJ moze zostac drugi raz mistrzem walaczac tak naprawde z "nie mistrzem" bo zarowno Martin jak i Dubois to takie majstry jak z koziej dupy trąba. Povietkin, Parker czy nawet Pulev to lepsze skalpy niz Martin czy Dubois. Glownie Parker, ktory w tamtym czasie byl mistrzem a walke przegral do jajca nie podejmujac nawet rekawic.
Ja niezmiennie twierdze, ze Dubois pofika 2-3 rundy a pozniej bedzie rozbijany konczac walke (byc moze przez naroznik, byc moze sam sie podda) w okolicach 6-8 rundy. Daniel moze liczyc jedynie na lucky punch, innych narzedzi po prostu nie ma.
DD to czołówka, ale też uważam że poboksuje do pierwszego mocnego ciosu od Antka i znów psychicznie się zamknie w sobie.
Antek jest jaki jest, ale trzeba przyznać że potrafi zawalczyć pod przeciwnika i nie pierdoli się w tańcu z takimi podrabiańcami jak Nganu czy jak mu tam, wyszedł zamordował i wrócił do domu na kolację.
Zdajesz sobie sprawę że powielanie fałszywych informacji sprawia że wyglądasz niepoważnie?
Wilder odrzucił oficjalną ofertę od DAZN na 2 walki z AJ za 100 milionów (plus jedna walka z wybranym przez siebie przeciwnikiem) na rzecz walki z Furym do czego sam się przyznał sugerując że była to oferta lepsza niż to co wybrał.
Fury natomiast miał na stole podpisany przez AJ-a kontrakt na walkę ale okazało się że jego team to banda amatorów którzy nie zorientowali się że mają ważny kontrakt na walkę nr 3 z Wilderem którą dać mu musieli chcąc uniknąć płacenia odszkodowania.
Tak więc Joshua nie unikał tych dwóch. To oni wybrali swoją własną drogę mimo że była to droga mniej prestiżowa.