PACHECO ZNOKAUTOWAŁ SULĘCKIEGO

Redakcja, Informacja własna

2024-09-01

Maciej Sulęcki (32-3, 12 KO) miał dobre momenty w tej walce, ale na półmetku Diego Pacheco (22-0, 18 KO) trafił świetnym ciosem i utrzymał pierwsze miejsce w rankingu WBO wagi super średniej.

Polak rozpoczął lekkim pressingiem, na który młody Amerykanin odpowiadał przede wszystkim dobrym lewym prostym. Rundę zakończył Maciek lewym sierpem. Druga odsłona podobna i bardzo wyrównana. W połowie trzeciej Pacheco trafił prawym krzyżowym, chciał ponowić akcję, ale Sulęcki ostudził jego zapał kontrą lewym sierpowym bitym z bloku. Tuż przed gongiem Amerykanin znów trafił prawą ręką i tę rundę trzeba było przyznać jemu. Podobnie wyglądały następne trzy minuty - równe, ale po prawym podbródku przebijającym gardę 9:10.

Prawdziwe kłopoty zaczęły się pół minuty przed końcem piątego starcia, gdy Pacheco trafił przy linach mocnym prawym sierpowym i już do przerwy podkręcił tempo. Doświadczenie Maćka pozwoliło mu jednak przetrwać kryzys. Ale to był początek końca...

Na początku szóstej odsłony, gdy Sulęcki chronił góry, Pacheco chyba po raz pierwszy huknął lewym hakiem pod prawy łokieć, trafił w okolice wątroby i zgiął "Stricza" w pół. Ból był nie do zniesienia i sędzia wyliczył Polaka do dziesięciu.

Na pocieszenie - według oficjalnych stawek - Sulęcki zarobi za ten występ 70 tysięcy dolarów.