MORRELL POTWIERDZA: ZOSTAJĘ W PÓŁCIĘŻKIEJ
David Morrell (11-0, 9 KO) formalnie potwierdził federacji WBA, że zostaje w wadze półciężkiej. Było to o tyle ważne, że zarówno w limicie 76,2 jak i 79,4 kilograma piastował dotąd pas WBA w wersji tymczasowej, czyli pozostawał obowiązkowym challengerem dla mistrza świata.
Mocno bijący Kubańczyk pozostawał w kategorii super średniej tylko dla walki z Canelo, a gdy zrozumiał, iż może czekać w nieskończoność, odpuścił dalsze duszenie wagi i przeskoczył do półciężkiej. Cztery tygodnie temu wypunktował Radivoje Kalajdzicia i sięgnął po pas(ek) WBA. Dzięki temu czeka na unifikację wszystkich czterech pasów pomiędzy Biwołem i Beterbijewem (12 października) jako obowiązkowy pretendent dla lepszego z tej dwójki.
Przypomnijmy, że Morrell kolejny pojedynek ma stoczyć 21 grudnia w Minneapolis, gdzie startuje najczęściej. Na ten moment nie znamy jednak nazwiska przeciwnika.
Nie wiem, czy Osleys mocniej bije, ale zaryzykowałbym, że całościowo może być lepszy. Nie mam nawet pewności czy Morrell jest lepszy od Ihosvany'ego.
w gościa trochę zainwestować.