KALAJDZIĆ: BETERBIJEW WYSYSA DUSZĘ RYWALI I POKONA BIWOŁA
Radivoje Kalajdzić (29-3, 21 KO) na własnej skórze przekonał się o brutalnej sile Artura Beterbijewa (20-0, 20 KO). Mistrza IBF/WBC/WBO czeka pełna unifikacja wagi półciężkiej z Dmitrijem Biwołem (23-0, 12 KO), championem według WBA.
Pojedynek odbędzie się podczas wielkiej gali w Rijadzie 12 października. Lepszy z tej dwójki zostanie pierwszym bezdyskusyjnym mistrzem limitu 79,4 kilograma w erze czterech równorzędnych pasów.
- Beterbijew wywiera pressing przez pełne dwanaście rund i z czasem spowalnia oraz wymęcza swoich rywali. Naprawdę ciężko poradzić sobie z tym jego nieustannym naporem. Sparowałem z Davidem Benavidezem i jeśli chodzi o siłę ciosów, to nawet nie ma porównania z mocą uderzeń Beterbijewa. Wierzę, że dzięki swojej agresji oraz sile pokona Biwoła i zunifikuje wszystkie tytuły - przekonuje Serb prowadzący karierę za oceanem.
ROY JONES JR: BIWOŁ FAWORYTEM W WALCE Z BETERBIJEWEM >>>
- Beterbijew to puncher, ale przy tym również bardzo dobry bokser. On łamie rywali runda po rundzie, wysysając z czasem duszę swoich przeciwników - dodał Kalajdzić.
Tak pisałem 2 lata temu, odwołując się do tego, co pisałem 3 lata temu. Wtedy dałbym powiedzmy 55-45 Betrbijew. Teraz 51-49 Biwoł.