Turki Alalshikh zdradził kilka kolejnych pomysłów na najbliższą przyszłość. Saudyjski Książę pozostaje otwarty na nowe współprace i kierunki.
Przede wszystkim zdementował pogłoski o pomyśle na walkę Terence'a Crawforda z Giennadijem Gołowkinem. Przyznał za to, że chce za wszelką doprowadzić do starcia Martina Bakole z Zhangiem Zhilei.
- Kto inny dał szansę Bakole? U nas stoczył już drugą walkę w ciągu dziesięciu miesięcy. A chcę dać mu kolejną z Zhangiem, w Chinach albo Afryce - zaczął Alalshikh.
- Jeśli Joshua pokona Dubois, poczeka na wynik walki Fury'ego z Usykiem. Potencjalna walka Joshuy z Furym to największa walka w boksie do zrobienia i wszyscy chcą ją zobaczyć. Ale jeśli znów wygra Usyk, absolutnie zasłuży sobie na to, by samemu wybrać kolejnego przeciwnika - kontynuował Książę.
- 12 października zaprezentujemy pierwszą walkę kobiet i to dopiero początek na naszych galach. Jesteśmy otwarci na każdego - Al Haymon, Top Rank, Oscar De La Hoya, Eddie Hearn, Queensberry, Ben Shalom, chcemy współpracować z każdym - dodał.