ALALSHIKH CHCE WYCIĄGNĄĆ NAOYĘ INOUE POZA JAPONIĘ
Turki Alalshikh współpracuje z najlepszymi, a jedną z największych gwiazd współczesnego boksu pozostaje Naoya Inoue (27-0, 24 KO). Dlatego saudyjski Książę zagiął parol na japońskiego bombardiera.
"Potwór" jest współpromowany przez Boba Aruma i jego grupę Top Rank, która z kolei blisko współpracuje z projektem Riyadh Season. Inoue pozbierał wszystkie cztery pasy kategorii super koguciej, czy też jak kto woli junior piórkowej. Tym samym został mistrzem świata w już czwartym limicie. Ale poza jednym występem w Wielkiej Brytanii i trzema w USA całą karierę spędził na swoim podwórku. Zresztą 3 września znów zaboksuje w ojczyźnie. W rolę pretendenta wcieli się TJ Doheny (26-4, 20 KO).
- Chcę na naszych galach Inoue, zresztą każdy chyba chce go zobaczyć w akcji. On ma wielkie nazwisko w Japonii, wierzę jednak, że walcząc w innych krajach może zostać wielkim nazwiskiem na całym świecie - powiedział Alalshikh.
Choć za to jakim jest człowiekiem i pięściarzem życzę chłopakowi żeby wyciągnął (w razie zgody)od szejka jak najwiecej kasy bo mu się należy jak psu buda.