EDGAR BERLANGA: MIERZĘ SIĘ Z TAKIMI GŁOSAMI CAŁE ŻYCIE

- Benavidez nie sprzedaje biletów, podobnie jak Morrell. Ja mam status super gwiazdy, więc pie***ć Benavideza - mówił wczoraj na konferencji prasowej Edgar Berlanga (22-0, 17 KO), najbliższy rywal Saula Alvareza (61-2-2, 39 KO).

- Usłyszałem wiele głosów zwątpienia, ale mierzę się z takimi głosami przez całe życie. To dla mnie wyzwanie i szansa, by stać się legendą tego sportu. A walki meksykańsko-portorykańskie to największa rywalizacja boksu. Stoi za mną cały kraj. Kiedyś nikt nie chciał podpisać ze mną nawet zawodowego kontraktu, do wszystkiego musiałem dojść ciężką pracą i obecnie znajduję się w podobnej pozycji. Ale Canelo z całą pewnością wyciągnie ze mnie to, co mam najlepszego. Naprzeciw niego 14 września stanie moja najlepsza wersja - zapewnia zmotywowany challenger, który pierwsze szesnaście walk wygrał zgodnie w pierwszej rundzie.

- W tym pojedynku ważną rolę odegra inteligencja i wola zwyciężania. Nie zamierzam nigdzie uciekać, tylko stanąć naprzeciw niego o robić co do mnie należy. Jestem w boksie od dwudziestu lat i zawsze marzyłem o takiej walce jak ta. Problem Canelo polega na tym, że z każdą kolejną walką staję się coraz lepszy i tak naprawdę będę dla niego trochę zagadką - dodał Berlanga.

Pojedynek o pasy WBC/WBA/WBO wagi super średniej odbędzie się 14 września. Rozpiskę gali prezentowaliśmy Wam TUTAJ >>>

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Hugo
Data: 06-08-2024 12:28:27 
Berlanga to leszcz, ale dobrze sprzedaje bilety. Niech robi karierę jako sprzedawca na kasie, a nie w ringu. A jak ma status gwiazdy, to może przed świętami załozyć czerwone ubranko, doprawić brodę z waty i udawać Gwiazdora (Santa Claus) w jakiejś galerii.
 Autor komentarza: Stieczkin
Data: 06-08-2024 12:30:20 
Młody powinien doprecyzować. Czy zamierza tak stanąć i robić co należy od pierwszych sekund walki? Bo tylko w takim wypadku można by na tej walce nieco uszczknąć u buków :)
 Autor komentarza: Polakos
Data: 06-08-2024 12:40:09 
Jakby tak pokonał Alvareza to miałby szanse stać się gwiazdą, ma charyzmę, lubi sobie pogadać, ale sportwo raczej mu zabraknie argumentów, hehe. Floyd się wybił na DLH, Canelo na Cotto i Golowkinie, ale Berlanga raczej nie skorzysta.
 Autor komentarza: Stieczkin
Data: 06-08-2024 12:52:39 
@Polakos
O czym my tu mówimy? Berlanga to konserwa, danie na wynos, od samego początku pichcone po to, żeby twój idol mógł go sobie w końcowym etapie kariery zeżreć. Właśnie dlatego wybrali takiego z "charyzmą i gadaną" i dali mu do przewrócenia odpowiedni zestaw bumów i dziadków. Obok Floyda to on nawet nie stał. A Wielki Bankomat wybił się na nietypowym wyglądzie i byciu pupilkiem sędziów :)
 Autor komentarza: Polakos
Data: 06-08-2024 13:08:30 
^ Jak dla mnie Canelo może spokojnie poboksowac kolejne 2-3 lata bo nawet jeśli najlepsze ma za sobą to wyraźniejszych spadków formy jeszcze nie widać. IMO najważniejsze walki dla budowania Alvareza to były ta z Floydem gdzie zyskał rozpoznawalność no i potem jak puknąl Cotto i Golowkina w rewanżu to był już w zasadzie ustawiony.
 Autor komentarza: Hugo
Data: 06-08-2024 15:35:35 
@Polakos
Canelo był już w zasadzie ustawiony, jak miał 17 lat. Mam na myśli ustawienie kariery, bo finanse przyszły później.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 07-08-2024 22:19:42 
Niech ten cieć Berlnga najpierw da rewnż 40 letnirmu Rollsowi z którm nie wygrał i Cocersesowi z którym szorował dechy i peześlizgnął się om punkt.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 07-08-2024 22:28:15 
z Floydem gdzie zyskał rozpoznawalność - rozpoznawlność :))) jako rudy miś fajtłapa ... no ale parę lasek musiał zrobić by floyd łaskawie obił mu mordę 12 -0.

a puknie to było i to jakie z kacapskim kirgizem który wjechał w niego jak Dżyngis-chan w mandżurską wioskę...
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.