STATYSTYKI CIOSÓW NAJWAŻNIEJSZYCH WALK GALI W LOS ANGELES

To była kapitalna gala okraszona świetnymi walkami. Prezentujemy Wam statystyki ciosów najważniejszych potyczek w Los Angeles.

Terence Crawford (41-0, 31 KO) PKT 12 Israil Madrimow (10-1-1, 7 KO) - o pas WBA wagi junior średniej
Crawford 95/433 (21,9%) - Madrimow 84/275 (30,5%)

Jose Valenzuela (14-2, 9 KO) PKT 12 Isaac Cruz (26-3-1, 18 KO) - o pas WBA wagi junior półśredniej
Valenzuela 171/516 (33,1%) - Cruz 118/521 (22,6%)

Jarrell Miller (26-1-2, 22 KO) PKT [remis] Andy Ruiz Jr (35-2-1, 22 KO) - waga ciężka
Miller 183/514 (35,6%) - Ruiz 113/355 (31,8%)

Martin Bakole (21-1, 16 KO) TKO 5 Jared Anderson (17-1, 15 KO) - waga ciężka
Bakole 86/284 (30,3 %) - Anderson 79/209 (37,8%)

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: DyktaT
Data: 04-08-2024 10:38:36 
183 do 113 Ruiza, a na kartach remis. Jak dla mnie tam był Wałek. Crawford z Madrimowem to osiągneli prawie poziom Waszki jeżeli chodzi o ilość zadawanych ciosów.
 Autor komentarza: Polakos
Data: 04-08-2024 10:43:26 
Taka trochę gala weryfikacji - Cruz, Ruiz, Anderson, ale nawet Morrell i Crawford bo się okazało, że z trochę lepszymi rywalami też nie zawsze jest kolorowo.
 Autor komentarza: BartonFink
Data: 04-08-2024 10:52:02 
Autor komentarza: Polakos Data: 04-08-2024 10:43:26
bo się okazało, że z trochę lepszymi rywalami też nie zawsze jest kolorowo.

*
*
*

Jesteś dziś w nastroju do pisania? Zdefinuj mi proszę torchę lepszego rywala. Ja widziałem tam bardzo dobrego rywala. Trochę podobieństw było. Znowu muszę wszystko podać na srebrnej tacy? Nikogo Ci Madrimow nie przypominał? Nikogo kto nie chciał zaryzykować jak Crawford i pójść w górę po swoje?
 Autor komentarza: Maksymalista
Data: 04-08-2024 11:05:58 
Madrimow to wyśmienity bardzo niedoceniany pięściarz
 Autor komentarza: Polakos
Data: 04-08-2024 11:19:33 
Tomuś, bardziej mi chodziło o rywali jakich miał Crawford w ostatnich latach, może poza Spencem, który moim zdaniem był już zmęczony życiem.
 Autor komentarza: BartonFink
Data: 04-08-2024 11:21:47 
Hmm, jeżeli taką tylko masz dla mnie odpowiedź to możesz mi mówić "Tomuś". Nie obrażę się za to.
 Autor komentarza: osmiornica86
Data: 04-08-2024 11:55:57 
Crawford zawsze był przeceniany, szczególnie ostatnio, gdy pobił Spence'a który był zniszczony zbijaniem wagi
 Autor komentarza: BartonFink
Data: 04-08-2024 11:59:03 
Tyle lat boks komentujesz i takie rzeczy piszesz? Jak kurwa przeceniany? Niedoceniany raczej.
 Autor komentarza: BartonFink
Data: 04-08-2024 12:00:33 
Być może czegoś nie wiem, ale proszę Cię wytłumacz mi Twoją definicję "przeceniania". Jestem nadal spokojnym człowiekiem chcącym wysłuchać innego.
 Autor komentarza: Believer94
Data: 04-08-2024 12:11:53 
Nie zawsze jest kolorowo z lepszymi rywalami polakus trollu racja ale jak walczy Canelo.Wtedy, trzeba ucieć sie do oszustwa jak to ma w zwyczaju iz przegranej przez niego walki zrobi wygrana badz remis :). 2x przegrana z GGG, lara, floyd(remis u jednej sedziny hahah), bivoł.. :) i pyk weryfikacja canalali.
 Autor komentarza: Indiana
Data: 04-08-2024 12:16:42 
Nie wiem też po chuj Ci mniejsi ciężcy ważą te dupo-115 kg jak wczoraj Anderson.
Dupo, bo to jest waga z dupy, raz, że nie jest to ich naturalna waga, dwa, że tylko ich zwalnia. W niczym im nie pomaga z takimi dzikami jak Bakole. Anderson powinien ważyć 100 kg do Bakole, tak jak Hunter ważył 96 kg w walce z Bakole i go ubił.
Ważąc tyle byłby bardziej zwrotniejszy, bardziej by mu się chciało, mniej ociężały i z większym prawdopodobieństwem by po prostu uniknął tamtego podbródkowego, a walkę zaczynał już prowadzić i układać na swoich zasadach.

Niech oni się nauczą, że jak ważysz naturalnie stówkę to tyle wnoś, a nie te dupo-115 kg. To w niczym Ci nie pomaga. I tak Bakole przepychał Andersona i był znacznie większy.

Polecam obejrzeć Huntera jak ważąc 96 kg dużo wierzgał, unikał, Bakole miał kłopot z trafieniem go, w rezultacie Hunter go obił, zamęczył, a jeszcze w 10 rundzie kumulacją doprowadził do przerwania Bakolego.

Anderson wychodzi ważąc z 115 kg, w rezultacie mniej mu sie chce, jest mniej zwrotny, ociężały, a żadnej większej siły mu to nie daje.

103 kg Foremana znaczyło dużo więcej jak 115 kg Andersona. 101.4 kg Usyk zrobił wiatrak z 118.8 kg Fury'ego.
 Autor komentarza: mchy
Data: 04-08-2024 12:16:47 
Zawsze bardzo lubię tutaj czytać, jak potencjalni rywale Alvareza są przeceniani, wbija im się szpilkę to tu, to tam, a każdy były już oponent Meksa jest delikatnie podnoszony :D
 Autor komentarza: BartonFink
Data: 04-08-2024 12:26:37 
Autor komentarza: mchy Data: 04-08-2024 12:16:47
Zawsze bardzo lubię tutaj czytać, jak potencjalni rywale Alvareza są przeceniani


*
*
*

Na przykład taki Angulo. Nawet wtedy to był pies. Nikt już o tym nie pisze i się nad tym nie zastanawia, ale ja pamiętam nastroje przed tą walką. Ta walka była naprawdę dużym wyzwaniem wtedy. Co zrobił Alvarez? Rozstrzelał go i zrobił z niego pośmiewisko oraz starego człowieka, to po tej walce dopiero zaczęto go tak postrzegać. Alvarez jest mocnym gościem.
 Autor komentarza: mchy
Data: 04-08-2024 12:37:05 
O potencjalnych rywalach mam na myśli tych, do których Meks albo się nie garnie, albo są to rywale w rankingach. Przecież tutejsi wyznawcy Saula deprecjonowali nawet Usyka. Z Saundersa czy Calluma robiło się wielkich graczy.
 Autor komentarza: BartonFink
Data: 04-08-2024 12:50:24 
Brał wyzwania mchy. Brał. Nik mi nie powie, że on nie szukał wyzwań. Szukał też pieniędzy, ale to prawie zawsze idzie równolegle z wyzwaniami. Parę walk po drodze przegrał, w dwóch został wręcz ośmieszony, ale to jest gość wyciągający wnioski. Młody szczypior Saul Alvarez vs. vet Shane Mosley. Nic mu nie mógł Mosley zrobić, a się starał. Przewaga wagi to jedno, ale zobacz tam na górę ktoś o wadze rozprawki pisze. Waga jest istotna, ale skillsy są ponad nią. Fajna jest walka z Cotto. Tam nie ma udawania, kiedyś człowiek z TOP P4P wyszedł do Cotto i chciał oszukiwać, ale Cotto go szybko zweryfikował (wiesz o kim piszę). Jak można wyjść do walki w tym stanie i oszukiwać kibiców?

Mayweather dostał np. za swoje za Cotto i go orali, ale po tej walce chyba już nikt nie zastanawia się kim był Cotto. Mayweatherowi zaczęło się chcieć między rundami jak mu nos rozjebał. Rzadki widok Floyda, przypatrz się. Wstał ze stołka i zrobił swoje. Naprawdę wkurwia mnie to pisanie na Crawforda i niedostrzeganie tego, że on dzisiaj walczył z naprawdę dobrym zawodnikiem.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 04-08-2024 13:02:52 
No trochę walk dziś przestrzeliłem - bo stawiałem na Ruiza i J.A. Ale przynajmniej TC - IM trafiłem w punkt czyli TC na punkty po trudnej/b.trudnej walce.
Madrimow to bokser klasy prime gołowkina/bivola czli gości co rudego pokonali wraźnie lub ośmieszyli. to tacy goście jak V.Hill, Michalczewki prime, W.Wright którzy rozpiepszli całą czołówkę a z top of the Top by przegrali choć bez wstdu.
Madrimow o bokser nieprzewidwalny, ciosy jego spadają w najmniej spodziewanym momencie i z najmniej spodziewanej strony. Gdy widzę pierwszy cios lub unik rudego znam jego 4 następne ciosy.


A to że Roy Jones nie potrafił zdominować Hopkinsa w 1 walce to nie znaczy, że był przereklamowny,lub Usyk za Briedisa.
 Autor komentarza: mchy
Data: 04-08-2024 13:03:22 
"Tomuś", ja mówię o okresie do dwóch lat wstecz. Mosleya oglądałem i pamiętam doskonale, bo różnicę zrobiła po prostu bardzo duża przewaga szybkości. Mosley raz zebrał się na zryw, gdzie rzucił z dziesięć "szybkich" ciosów w powietrze, bo chciał pokazać, że jest w grze. Nie był.
Ja mam o Alvarezie - w przeciwieństwie do szerokiej gamy hejterów - całkiem niezłe zdanie. Kawał zawodnika, któremu krzywdę zrobił po prostu ODLH, facet powinien mieć ze dwie porażki więcej, a nie zaszkodziłoby to jego dziedzictwu. Życie.
 Autor komentarza: BartonFink
Data: 04-08-2024 13:08:29 
Mchy, i dlaczego tak od początku nie zacząłeś?

@Stonka, martwię się o Ciebie. Rzadko się o kogoś marwtię, ale o Ciebie się martwię. To nie jest Twoja składnia i to nie jest Twoja wypowiedź, ktoś Ci to napisał i kazał wysłać. Nie rób tak więcej.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 04-08-2024 13:19:47 
mchy - jako naczelny hejter rudego czuję się wezwny do tablicy. Sam uważam że Alvarez jest naprawdę dobry - gdzieś może nawet koło Cotto prime. ale żaden z niego Robinson, Leonard, czy Usyk.

A w czasie gdy rud był uznawany za król P4P i ch... wie kogo tacy bokserzy jak Usyk czy Bivol byli zlewani ciepłym moczem przez różej maści ludzi ze świata boksu.

janie wspomnę o sposobie prowadzenia rkariery rudego bo się brzydzę
 Autor komentarza: mchy
Data: 04-08-2024 13:26:01 
Nie no Stonka, jaki Leonard, jaki Robinson. Mówisz o legendach p4p ever, Canelo to maximum top 3 tego wieku. Mam na uwadze niepewne werdykty, kulisy wygranych z Troutem, Kowaliowem, wyczekiwanie Kazacha itd. Faktem jest jednak, że to naprawdę kawał zawodnika, który nieraz szukał wyzwań na normalnych zasadach.
Jest jeszcze oczywiście coś takiego jak eye test - wtedy nie tylko Usyk, ale i Crawford - który ma osiągniecia mniejsze - biją nam Meksa.
 Autor komentarza: marcinm
Data: 04-08-2024 14:23:10 
W nocy (a raczej nad ranem) pisałem, że statystyki ciosów pokażą, że Miller wgyrał to gładko. Tylko w pierwszych 3 rundach ulokował mniej od Ruiza, natomiast tzw. ciosów mocnych ulokował więcej w 11 z 12 rund.

Tutaj staty z compubox: https://www.boxingscene.com/compubox-punch-stats-andy-ruiz-jr-jarrell-miller--185178

Oczywiscie to tylko statystyki ale... tu różnica jest ogromna. 183 do 113 to jest ponad 60% wiecej w celu.
 Autor komentarza: marcinm
Data: 04-08-2024 15:12:49 
edit:
ciosów mocnych Ruiz ulokowal wiecej w dwóch rundach (pierwszej i trzeciej)
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 04-08-2024 23:33:06 
"Ja mam o Alvarezie - w przeciwieństwie do szerokiej gamy hejterów - całkiem niezłe zdanie. Kawał zawodnika, któremu krzywdę zrobił po prostu ODLH, facet powinien mieć ze dwie porażki więcej, a nie zaszkodziłoby to jego dziedzictwu."

Alvarez średnio mnie obchodzi, więc nie śledzę go jakoś bardzo blisko, ale mam podobne zdanie. Słaby nie jest, samych uczciwych wygranych ma wystarczająco na hall of fame. Tych przekrętów szkoda, niechby nawet uczciwie przegrał z Gołowkinem (czy z Larą - tej walki nie widziałem), nic by się nie stało. Pacquiao mając 8 porażek jest szanowany dużo bardziej od Alvareza.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.