POGROMCA WACHA, MŁODY MOSES ITAUMA SZUKA WIĘKSZYCH WYZWAŃ
Moses Itauma (10-0, 8 KO) nie przegrał jeszcze w życiu walki, nawet na ringach olimpijskich. Ten znakomity 19-latek szybko przejechał się po Mariuszu Wachu (TKO 2) i szuka większych wyzwań.
Anglik rzuca w eter kilka nazwisk. Niektóre poważniejsze, inne mniej poważne, ale z brytyjskiego podwórka, co z kolei przyniosłoby rozgłos. Z kim chętnie pobije się teraz ten młokos?
Justis Huni (10-0, 5 KO), Demsey McKean (22-1, 14 KO), Simon Kean (23-2, 22 KO), Tom Schwarz (29-1, 20 KO), Solomon Dacres (9-0, 3 KO), David Adeleye (12-1, 11 KO), Frazer Clarke (8-0-1, 6 KO) i Johnny Fisher (12-0, 11 KO) - to pięściarze, których nazwiska wymienił pogromca "Waszki".
- Jestem gotowy na każdego z nich. Chętnie spotkam się z Fisherem, którego dotąd traktowałem jako tego, który po prostu sprzedaje dużo biletów. Udowodnił jednak w krótkiej walce z Babiciem, że należy się z nim od teraz liczyć - powiedział Itauma.
Krótko i na temat.
No to teraz Kacper Meyna jak chce większych wyzwań !\
Lubię to! Zobaczymy co pokaże w konfrontacji z kaszubską siłą!
Ma warunki by przetestować jakość młodego. Przegrywał tylko z najlepszymi właściwie
Schwartz i Adeleye faktycznie względnie sensowne opcje, i może Dacres. Fisher jest nieobliczalny. Boksersko na pewno Itauma lepszy, ale Fisher ma takie kopyto, że zawsze stanowi zagrożenie.
W dalszej kolejności Kean i McKean.
Huni na tym etapie jeszcze nie, a już na penwo nie Clarke - wielkie silne bydle, odporny i dobry technicznie - na tej przeszkodzie młody mógłby się potknąć jak jego brat na Madernie.