WIDEO: SKRÓT WIELKIEJ WOJNY - CHISORA vs JOYCE

Derek Chisora (35-13, 23 KO) pokonał Joe Joyce'a (16-3, 15 KO), a ich wczorajsza wojna stała się mocnym kandydatem do miana walki roku. Poniżej obszerny skrót.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Stieczkin
Data: 28-07-2024 10:30:07 
Cóż, Chisora wykazał się w tej walce heroizmem i żelazną wolą przetrwania. Niczym innym nie musiał ze względu na specyfikę przeciwnika. Który przypominał mi źle zaprojektowanych "bossów" z gier komputerowych. Po tym, kiedy Chisora sprytnie uniemożliwił Joyce'owi walkę na dystans i operowanie zniechęcającymi, kumulującymi prostymi, Joe okazał się tępym, bezmózgim trollem.

Typ po prostu szedł do przodu, wyprowadzając na zmianę lewy i prawy sierp i nie przejmując się obroną. Jak w grze, w której twórcy, nie będąc w stanie wymyślić nic oryginalnego, po prostu wyposażyli "bossa" w prawie nieskończony "pasek wytrzymałości". Taka postać charakteryzuje się wyłącznie tym, że trzeba ją przez pół godziny tłuc, aż padnie. Unik, lewy przycisk myszy, unik, lewy przycisk myszy, escape, rozmasowanie nadgarstka i palca, unik, lewy przycisk.

I to jest cały "boks" Joe Joyce'a. Oczywiście, takie realne, bokserskie "tłuczenie bossa" jest widowiskowe. Tyle że dla mnie niemal tak samo frustrujące, jak w grze. Nie będę wysyłał Joyce'a na emeryturę, ale zastanowiłbym się nad apelem do stacji telewizyjnych. Żeby przed jego walkami wyświetlały jakieś ostrzeżenie w stylu:

"A teraz, niezależnie od wyniku starcia, pan Joe Joyce pokaże państwu, jak nie należy walczyć. Ostrzegamy, że taki styl prowadzi do kalectwa, śmierci oraz może powodować ataki epilepsji u kibiców"
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 28-07-2024 10:56:39 
Póki w tym szaleństwie jest metoda póty trzeba oddać mu co jego.

Joyce trafiał Derecka częściej w 6 rundach. Zadał ciosów więcej w 9 a ogólnie wyprowadził prawie 200 ciosów więcej.

Gdyby nie KD które mu się zdarzyło w właściwie najlepszej swojej rundzie w której miał Derecka w głębokim kryzysie spokojnie można by to punktować pod niego lub remisowo.

Punktacja walki jest zbyt naciągnięta pod Derecka który ma po prostu styl lepszy dla oka sędziów. Szczególnie na tle kogoś kto przyjmuje na sztywno bez przejmowania się obroną.
 Autor komentarza: ElTerrible
Data: 28-07-2024 10:58:33 
Chisora to fenomen :) Wrak, który wygrywa :)
 Autor komentarza: Fakulaev
Data: 28-07-2024 11:02:47 
Ciekawe kogo teraz dostanie Joyce w kontekście tego czy zostanie potraktowany jak jourNajman czy jeszcze jedna szansa i solidne nazwisko.
 Autor komentarza: benwetz
Data: 28-07-2024 11:06:13 
BlackDog ty to sie nigdy nie zmieniłeś i ciągle w tobie nienawiść do tych którzy w jakiś sposób obrazili braci Kliczko, szacun.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 28-07-2024 11:18:54 
Lol.
Jaka nienawiść człowieku. I po co mieszasz braci Kliczko z walką Chisora vs Joyce.

Po prostu nie zgadzam się z szeroką punktacją walki dla Derecka i zaznaczam że walka była dużo bardziej wyrównana niż wskazują na to fani czy karty punktowe.

Na żywo właśnie tak to widziałem ale chciałem potwierdzić to statystykami bo różnie bywa z odbiorem walk wieczorem przy piwku.

Okazało się że statystyki potwierdzają to jak wyglądało to na żywo.

Gdzie tu nienawiść...
Po prostu zwracam uwagę że walka była dużo równiejsza niż może się wydawać.
 Autor komentarza: rocky86
Data: 28-07-2024 11:26:42 
Ale z tego panowie rozpierdol zrobili.

Chisora jest nieśmiertelny jebaniutki. Ja go już po walce z Vitem widziałem jako gościa, który poboksuje jeszcze ze dwa lata, a później będzie się chwiać od podmuchu, a ten naście lat później wchodzi do ringu i za każdym razem wojna. Uwielbiam chłopa.

JJ potwierdził, ze ma łeb ze stali. Szpilka po jednym z tych weselniakow Chisory witał się ze stwórca, a JJ przyjął takich naście i szedł dalej.

Ciekaw jestem ile jeszcze Dereck pociągnie, już kilka razy reaktywował swoja karierę i znów jest w miejscu w którym może liczyc na bardzo duże walki.
 Autor komentarza: Clevland
Data: 28-07-2024 11:33:48 
Ja to nazywam walką Dwa worków bokserskich.
To co zadadzą trafiają…

Joe ma jakiąś dysfunkcję w kwestii koordynacji rąk.
Wygląda to dramatycznie.

Chisora i odporność na ciosy…
Mam taką teorię że jak w głowie pusto to ciosy nie mają wpływu ;-)
Znam przypadki intelektualistów którzy trafili na grupę bokserską i po kilku sparingach zaczynali seplenić, jąkać się.
A są przypadki bokserów po kilku ciężkich nokautach i oni wypowiadają się nadzwyczaj sprawnie.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 28-07-2024 12:10:07 
Ciężko nie lubić Chisory - gość wszystkie równe walki dostał na swoją niekorzyść luby był zwyczajnie zwałowany (taka odwrottność rudej divy). mógłby mieć(lub powinien), wygrane nad Helenius, Parker, Whyte. No i dobre walki z V. Kliczko, młodym Furyym i Usykiem.

Fajnie że wygrał
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 28-07-2024 12:30:32 
Clevland - raczej brak kordynacji całego ciała. w amatorce też tak wyglądał tylko 2x szybciej. Zaś jego prawy prosty w wysokimi zawodnikami wygląda jakby chciał odłożyć książkę na wysoką półkę :)
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 28-07-2024 12:46:50 
"Ja to nazywam walką Dwa worków bokserskich.
To co zadadzą trafiają…"

JJ trafił 26% ciosów mocnych, więc bez przesady. Trzeba oddać Chisorze, że umiał się bronić przez Joycem. Joyce nacierał, miał przewagę, był optycznie groźniejszy, ale tak uczciwie po boksersku to Chisora to wygrał zasłużenie. Ujmę to tak, ogólnie nie lubię rewanżów, ale tu akurat byłoby wskazanie, bo Chisora był o krok od bycia przełamanym i w rewanżu stawiałbym ponownie na Joyce'a (bo stawiałem, że JJ przełamie Chisorę). Chociaż wolałbym np. Chisora Clarke oraz JJ Wardley. Wystarczyłoby te 2-3% intensywności więcej i Chisora, któremu zostało może z 2% wytrzymałości, by w końcu upadł. No ale nie upadł - nie przez przypadek, tylko dzięki swoim atutom w obronie i ograniczeniom Joyce'a. Wygrana Chisory wisiała na włosku, ale jednak zasłużona.
 Autor komentarza: MacGyjwer
Data: 28-07-2024 13:33:25 
Co za mordobicie.
Z wyrafinowanym boksem niewiele to miało wspólnego.
.
Jak Chisora jest w stanie po tylu latach wojen bić się jak równy z równym z takim turem jak Joyce, nie wiem.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 28-07-2024 13:47:54 
Dereck powinien rozważyć pożegnanie z kibicami. Facet ma sławę, kasę i rodzinę. Szkoda by było przegapić moment w którym zdrowie jeszcze mu pozwala normalnie funkcjonować.

Facet ma za sobą wiele wojen w których zostawił bardzo dużo zdrowia. On sam powinien czuć czy warto iść w jeszcze większe walki w tym wieku. Ludzie chcą go zestawiać z Zhangiem a dla mnie to byłaby niepotrzebna miazga.

Co do Joe to bardzo chętnie obejrzalbym teraz walkę "wszystko albo nic" z Filipem Hrgovicem. Obaj spadli po porażkach i są na rozdrożu. Obaj mają swoje atuty.

Postawiłbym na Filipa w takiej walce bo wydaje mi się że ma więcej przewag natomiast cholera wie co się z nim obecnie dzieje. Byłaby dobra młócka dwóch bydlaków i wygrany wróciłby do gry na najwyższym poziomie a przegrany mógłby szykować się do stałej roli zaplecza.

Może komuś też przyjdzie do głowy to zestawienie.
 Autor komentarza: SWJar
Data: 28-07-2024 14:03:40 
Teraz dobre by było Whyte vs Joyce.
 Autor komentarza: MacGyjwer
Data: 28-07-2024 17:14:43 
@BlackDog
"Postawiłbym na Filipa w takiej walce bo wydaje mi się że ma więcej przewag natomiast cholera wie co się z nim obecnie dzieje."
.
Powiem sarkastycznie: zastanawia się, dlaczego te 30 czystych prawych spłynęło po DD jak po kaczce, a lewy prosty Usyka go posadził na tyłku. ;-)
 Autor komentarza: Ckwilk1
Data: 28-07-2024 22:09:25 
MacGyjwer
DD z Usykiem się poddał bo słabą psychikę-to samo zrobił z Joycem.
Cios Usyka nie miał takiej wymowy aby kogokolwiek wywrócić
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 28-07-2024 22:26:13 
Prawy prosty, czyli jab Usyka, zaakończył walkę z DD.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.