TRENER KADRY GRZEGORZ PROKSA: U CHŁOPAKÓW WIDAĆ DETERMINACJĘ I WIARĘ

- Obaj nasi reprezentanci są w znakomitej formie - mówi z optymizmem przed pierwszymi walkami w turnieju olimpijskim Grzegorz Proksa, trener męskiej reprezentacji w boksie.

- Nie nastawialiśmy się na jakiekolwiek inne losowanie, wszak na igrzyskach występują tylko najlepsi na świecie. Damian od razu trafia na mistrza Europy, ale to dobrze. Na szczęście wcześniej zwróciliśmy uwagę na fakt, że w jego kategorii jest dużo mańkutów, więc Damian zarówno mentalnie jak i boksersko jest przygotowany na takiego rywala. Oglądaliśmy wcześniej tego pięściarza i już w Zakopanem przerabialiśmy kilka akcji, którymi będziemy mogli go zaskoczyć. Mateusz z kolei trafił na Irlandczyka, z którym już przegrał dwa lata temu na młodzieżowych mistrzostwach Europy. Czasu jednak upłynęło sporo, a Mateusz od początku roku zrobił w mojej opinii spore postępy. Damian i Mateusz są w naprawdę świetnej formie. Każda walka jest dla nas walką o medal i tak podchodzimy do tego turnieju, chcemy wyszarpać każde zwycięstwo, zaczynamy zabawę! - kontynuował trener Biało-Czerwonych, w przeszłości dwukrotny mistrz Europy wagi średniej w gronie zawodowców i pretendent do mistrzostwa świata.

- U chłopaków widać ogromną determinację i wiarę w swoje możliwości. Ale też spokój i szacunek do ciężkiej pracy. Mają czyste sumienie, bo wykonali kawał dobrej roboty i ta wiara bierze się właśnie z tego. Walczymy o medale - zakończył Proksa.

Damian Durkacz (71 kg) i Mateusz Bereźnicki (92 kg) rozpoczną olimpijskie zmagania jutro, odpowiednio w 1/16 i 1/8 turnieju. Rozkład jazdy oraz losowanie naszych pięściarek i pięściarzy prezentowaliśmy Wam TUTAJ >>>

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Furmi
Data: 27-07-2024 18:38:05 
Dziś sam udział w IO jest sukcesem, tak ciężko jest się na nie dostać. Wydaje mi się, że pierwsi rywale są dla DD i MB trudniejsi niż ewentualnie następni w drabince.
 Autor komentarza: jamjestabr
Data: 27-07-2024 19:27:17 
W przypadku Damiana z pewnością tak. Mateusz ogólnie miał chyba jednak gorsze losowanie i po ewentualnym zwycięstwie w kolejnej rundzie też będzie bardzo trudno. Ale to w końcu olimpiada poprzedzona kwalifikacjami. Słabszych jest bardzo mało.
Ogólnie analizując losowanie wydaje się, że największe szanse na medal ma nasza najmłodsza czyli Julia. Damian na drugim miejscu pod względem szans. Reszta ma bardzo trudno.
 Autor komentarza: Fakulaev
Data: 27-07-2024 19:35:49 
Wiara i determinacja to dodatek bez odpowiedniego szkolenia którego w polsce nie ma to i wyników nie będzie.
 Autor komentarza: Pismen
Data: 27-07-2024 22:09:29 
Julia jest świetna. Ktoś wie czy jest z tych Szeremetów od Kamila?
 Autor komentarza: Clevland
Data: 27-07-2024 22:10:37 
Zazdroszę chłopakom zarówno występu na olimpiadzie jak i możliwości treningów z Super G.

W przypadku Proksy to szkoda że od połowy kariery nie trafił do stajni Wasilewskiego.
Początek kariery zawodowej u Zbarskiego i kilka walk w USA.
Póżniej niestety słabe szanse, świetna walka o pas EBU.
Podczas gdy taki „Ciasteczkowy Potwór” Jaskiewicz (moja ksywa na rzecz słabości do słodyczy i problemów z wagą) dostawał świetne title shoty.

Jak Polsy pięściaże mają być świetnie przygotowani skoro nie ma WSB, ligi, a turniej Stamma ostatnio różnie wyglądał w kwestii obsady.
Były zgrupowania za granicą, jakieś mistrzostwa ale moim zdaniem to za mało.
 Autor komentarza: edelawarski
Data: 28-07-2024 02:43:12 
Julia nie jest z tych co Kamil Szeremeta - całkowicie przypadkowa zbieżność nazwisk
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.