OSTATNIE DETALE - BERLANGA DLA CANELO 14 WRZEŚNIA
Saul Alvarez (61-2-2, 39 KO) idzie na zderzenie z galą UFC 306. Którą transmisję w PPV wybiorą kibice?
Król wagi super średniej (76,2 kg) i posiadacz wszystkich czterech mistrzowskich pasów zamelduje się między linami 14 września w T-Mobile Arena w Las Vegas. Kontrakty nie zostały jeszcze podpisane, ale wszystkie strony pracują nad ostatnimi detalami. Wkrótce więc pojedynek będzie można ogłosić oficjalnie. A kto stanie naprzeciw Canelo?
To żadna niespodzianka, bo nazwisko Edgara Berlangi (22-0, 17 KO) pojawiało się w kontekście rywala Canelo już od kilku tygodni. Będzie to więc odwieczna rywalizacja Meksyk kontra Portoryko. A w boksie to przecież "święta wojna".
Berlanga pod koniec lutego pobił przed czasem niezwyciężonego wcześniej Padraiga McCrory'ego (KO 6). Z kolei Canelo na początku maja pewnie wypunktował Jaime Munguię, mając go na deskach w czwartej rundzie.
Powtorze sie jak zdarta plyta. Canelo to gosc world class, ale wychodzi tylko do walk 60-40%. Dwa razy wyszedl do mniej korzystnych zestawien i dwa razy przytrafil sie wp***dol;) (Biwol, Floyd).
Do tego dodajmy lata unikania Golowkina, az sie postarzal, a teraz unikanie takich gosci jak niewygodny Andrade czy Benavidez. Za duze ryzyko
61,2 kg - Sean O'Malley (18-1, 1 NC) vs Merab Dvalishvili (17-4) - walka o pas
65,8 kg - Ilia Topuria (15-0) vs Max Holloway (26-7) - walka o pas
O'Malley sie dobrze sprxedaje, a Topuria idzie teraz jak taran. Mimo wszystko Mexy i Portoryki przebija
Nie. To kolejny odcinek szczania na samych siebie w wykonaniu "kibiców". Dopóki oni będą takie coś kupować, dopóty będzie im to sprzedawane. Jak widać - kupują. W przypadku walk Bankomata kasa w stawce jest taka, że w przypadku każdego potencjalnego rywala przeprowadzane są gruntowne badania. I jeśli wychodzi, że walka się sprzeda, to się ją organizuje.
Jakiś czas temu jeden z handlarzy pasami chciał wcisnąć Alvarezovi jakiegoś no-name'a. Scull albo coś takiego. Bankomat rozpiął rozporek i odlał się zarówno na rywala, jak i "pas" tej federacji. A z Berlangą najwyraźniej wyszło, że kasa będzie się zgadzać. Że się znajdzie dostatecznie duże stado jeleni. Więc narzekający mogą mieć pretensje wyłącznie do siebie. Gdyby nie oglądali nawet skrótów takich cyrków, to by ich nikt nie organizował.