PARKER: W WALCE CHISORY Z JOYCE'EM JEST SPORO NIEWIADOMYCH
Obaj są zapleczem ścisłej czołówki wagi ciężkiej. Jeden z nich przepadnie na dłużej, drugi wróci do ekstraklasy. Już w sobotę potyczka Dereka Chisory (34-13, 23 KO) z Joe Joyce'em (16-2, 15 KO).
Galę z Londynu transmitować będą kanały Polsatu Cyfrowego. Przypomnijmy, że przed daniem głównym Mariusz Wach przetestuje wielki talent i nadzieję brytyjskiej wagi ciężkiej, wciąż nastoletniego Mosesa Itaumę.
- Derek był czymś wielkim i bardzo potrzebnym boksowi, choć wciąż widzę w nim ogień, miłość i pasję do tego sportu. Pytanie tylko, ile jeszcze zostało paliwa w jego baku i czy to wciąż ten sam Derek? Z drugiej strony Joyce to wielki i bardzo silny facet, który nieustannie na ciebie naciera. Ale tu też pojawia się pytanie, czy po dwóch porażkach z Zhangiem Zhilei to nadal ten sam gość? W powrocie wygrał co prawda z Kashem Alim przed czasem, ale na pewno nie zachwycił. Trudno tu wskazać faworyta, bo jest w tym zestawieniu parę niewiadomych - powiedział Joseph Parker (35-3, 23 KO), który w niedalekiej przeszłości mierzył się z jednym i drugim.
To nie jest temat na publiczne pisanie, ale zastanawia mnie w jakich stosunkach się rozstaliście z Jakubem Biluńskim.