ANDY RUIZ: JESTEM PEWIEN, ŻE USYK ZNÓW POKONA FURY'EGO

Rewanż czy powtórka z rozrywki? Będący na ostatniej prostej przed powrotem na ring Andy Ruiz (35-2, 22 KO) jest przekonany, że Aleksander Usyk (22-0, 14 KO) znów pokona Tysona Fury'ego (34-1-1, 24 KO).

Panowie po raz pierwszy spotkali się w połowie maja. Druga odsłona ich rywalizacji zaplanowana jest na 21 grudnia, znów w stolicy Arabii Saudyjskiej. Tym razem w stawce nie będzie już wszystkich czterech, a trzy mistrzowskie pasy wagi ciężkiej. W maju pierwszą część walki zdominował Brytyjczyk, ale Ukrainiec lepiej rozegrał końcówkę, mając nawet rywala liczonego w dziewiątej rundzie, dzięki czemu wygrał stosunkiem głosów dwa do jednego.

- Stawiam na Usyka i jestem wręcz przekonany o jego ponownym zwycięstwie. Za Furym już wiele ringowym wojen i bardzo możliwe, że zobaczymy go w ringu po raz ostatni - powiedział meksykański "Niszczyciel", były mistrz świata po wygranej nad  Anthonym Joshuą.

W podobnym tonie o rewanżu wypowiedział się niedawno Siergiej Łapin, trener Usyka, sugerując, że jego podopieczny wyśle Brytyjczyka na sportową emeryturę. Więcej o tym pisaliśmy TUTAJ >>>

Przypomnijmy, że Ruiz Jr już 3 sierpnia skrzyżuje rękawice z Jarrellem Millerem (26-1-1, 22 KO).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 20-07-2024 12:20:53 
Najbardziej realny scenariusz. Co miał (i mógł) wykrzesać z siebie Fury, wykrzesał podczas pierwszej walki. I forma fizyczna była super, i motywacja była gigantyczna bo był niepokonanym zawodnikiem z szansą na historyczny sukces, i był wtedy stroną "A", i rozbił przygotowania przeciwnika przekładaniem walki.

Teraz? Wie już że Usyk nie tylko może go pokonać na punkty ale i znokautować. Wie że będzie stroną "B" albo przynajmniej mocno się to zrówna. Wie że nawet jeśli wygra to sukces będzie znacznie mniej wart niż w przypadku wygranej za pierwszym razem.
Dodatkowo cała autopromocja na której się opierał poszła się ... bo przecież nie będzie dalej bredzić o tym że nie pokona go nikt kogo urodziła kobieta i wszystkie inne brednie które nam serwował latami.

Wygląda to dla niego bardzo niekorzystnie. Jak ktoś trzyma za Niego kciuki to może liczyć co najwyżej na to że kubeł zimnej wody da mu jakąś szaloną porcje motywacji ale ciężko mi uwierzyć by dało się mieć ją na większym poziomie niż za 1 razem.

Głowa Tysona będzie tu bardzo ważna bo jeśli on rzeczywiście miał o sobie takie wysokie mniemanie to może obecnie być w naprawdę lichym miejscu.

Również stawiam że Usyk go pokona ale skreślać go nie można. Swoje szanse ma.
 Autor komentarza: t4b4x0
Data: 20-07-2024 12:46:36 
Fury nie pojdzie na emeryture poki nie dojdzie do walki z AJ. Za duza kasa jest do wyciagniecia, nie chodzi tu o kilka milionow, ale na wyspach oni moga rozbic bank ta walka, a jesli Saudowie zorganizuja walke to kazdy z nich zarobi pewnie najwieksze pieniadze w karierze.
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 20-07-2024 12:48:14 
Jakich wojen..a Usyk to nie miał wojen w ringu.. oprócz tych kilku ciosów od Wildera Fury nie zabral dużo po głowie w swojej karierze..
 Autor komentarza: Indiana
Data: 20-07-2024 14:58:37 
"Andy Ruiz Jr: Jeśli Usyk wejdzie kombinacjami do półdystansu, będzie podążał za planem taktycznym i prawym prostym, a także narzucał swój dystans, to może naprawdę zrobić dobrą robotę. Stawiam na Usyka."

Andy Ruiz jr. 18.05.2024 r.
 Autor komentarza: Fakulaev
Data: 20-07-2024 16:08:12 
Pewnie tak, przegrywającego Usyka trudno sobie wyobrazić nawet jak walka się źle zacznie to i tak wiesz, że potem Usyk odzyska kontrole i przeciągnie szale na swoją strone.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.