BYŁY 'MISTRZ' WAGI CIĘŻKIEJ ZMUSZONY ZAKOŃCZYĆ KARIERĘ

Trevor Bryan (22-2, 15 KO) dzięki kontraktowi z Donem Kingiem i kompromitacji federacji WBA mógł nazywać się w pewnym momencie mistrzem świata wagi ciężkiej. Ale ostatnia walka omal nie wysłała go na wózek inwalidzki.

W wieku niespełna trzydziestu pięciu lat, ponad osiem miesięcy po porażce z Cassiusem Chaneyem (KO 7), Bryan ogłosił zakończenie kariery. Nokaut przypłacił poważną kontuzją karku. W pewnym momencie sprawa wydawała się bardzo poważna, ale udana operacja oddaliła zagrożenie. Trevor ma się dziś dobrze, lecz o następnych walkach nie ma mowy.

"Pokonałem wielkie przeszkody i jestem szczęśliwy. Z powodu kontuzji odniesionej w ostatniej walce muszę zakończyć karierę bokserską na ringu, ale nigdy nie skończę z boksem, bo to moje życie. Jestem wojownikiem, moja historia trwa nadal" - napisał Bryan w mediach społecznościowych.

Nowojorczyk pokonując w sierpniu 2018 roku BJ Floresa (TKO 4) sięgnął po pas WBA w wersji tymczasowej, potem miał dwa i pół roku przerwy i bijąc zatłuszczonego Bermane'a Stiverne'a (TKO 11) sięgnął po pas WBA Regular wagi ciężkiej. Ale nigdy prawdziwym mistrzem nie był. Pas(ek) stracił na rzecz Daniela Dubois (KO 4) w czerwcu 2022 roku.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: holy
Data: 18-07-2024 13:33:12 
Swego czasu pytałem tu na forum, jaka jest jego wartość ringowa, ale nikt nie odpisał, bo chyba nikt nie wiedział. Było, minęło. Dużej kariery nie zrobił, ale skoro lubił to, co robił, jak mówi, więc jest to już sukces.
 Autor komentarza: Furmi
Data: 18-07-2024 13:43:05 
Zaraz zaraz - pas WBA Regular to marzenie polskich pięściarzy, nawet tych z TOPu. Poza tym nie pamiętam dokładnych liczb, ale przetarg na walkę z Dubois był bardzo wysoki, więc za tamtą walkę duuuużo zarobił. To całkiem udana kariera, tym bardziej, że nie był gwiazdą ringów olimpijskich.
 Autor komentarza: Stieczkin
Data: 18-07-2024 13:52:56 
@holy
Trevor Bryan był "konserwą". Czyli przeciętniakiem z rekordem wyhodowanym na bumach i starcach wyłącznie po to, żeby go potem korzystnie sprzedać jakiemuś prawdziwemu prospektowi. Albo na łatwą, dobrowolną obronę dla jakiegoś mistrza. Żeby sobie mistrz podtrzymał aktywność. Takich konserw są całe tabuny, zwykle w Afryce, ale też Ameryce Południowej. A tutaj zdarzyła się w USA. Federacje handlujące pasami zazwyczaj nie robią problemu ze wstawieniem konserwy na "punktowane" pozycje w swoich rankingach.

Szczególnie, jeśli są promowani przez gościa ze znajomościami, takiego jak King, który stargował go ówczesnej wschodzącej gwieździe brytyjskiego boksu, czyli Danielowi Dubois. Czy się to finansowo opłaciło Bryanowi, ciężko powiedzieć. Bo jednak King to King, mógł zapłacić jakieś grosze. Albo nie zapłacić wcale. Potem Bryan poszedł do weryfikacji/kasacji. Czyli dano go innej konserwie, w ramach eliminacji tej słabszej. Pechem była kontuzja. Bo jakimś podrzędnym prospekcinom pewnie by mógł jeszcze ten swój rekord posprzedawać. Koniec historii.
 Autor komentarza: holy
Data: 18-07-2024 14:08:25 
A tak z innej beczki. Swego czasu Don King i Bob Arum rywalizowali ze sobą w swoim fachu. Arum wciąż jest na górze, a o Kingu od lat się nie słyszy lub do słyszy bardzo mało. Wygląda więc na to, że Arum go zdeklasował.
 Autor komentarza: Stieczkin
Data: 18-07-2024 16:51:50 
@holy
Obaj faceci mają po 93 lata. Większość ludzi tak długo nawet nie żyje. A jeśli żyją, to gniją w jakichś domach starców i łażą jak muchy w smole. A tych dwóch jeszcze jakoś ciągnie, co nie zmienia faktu, że są potwornie starzy. Może Kingowi już się nie chce aż tak, jak Arumowi?

A może na Kingu już się poznali i żaden naprawdę liczący się bokser nie chce już z nim mieć nic wspólnego? W końcu ile można uprawiać taką promotorską półgangsterkę i nie zostać zauważonym ? :)
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 19-07-2024 06:15:33 
King to ma na koncie dwie głowy..To morderca..
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.