DANIEL JACOBS OGŁOSIŁ ZAKOŃCZENIE KARIERY

W wieku trzydziestu siedmiu lat, po dwóch porażkach z rzędu, znakomity niegdyś Daniel Jacobs (37-5, 30 KO) ogłosił zakończenie kariery.

"Miracle Man" w latach 2014-17 i 2018-19 dwukrotnie był mistrzem świata wagi średniej. W swoim CV ma cenne zwycięstwa nad Ishe Smithem (PKT 10), Sergio Morą (TKO 2 i TKO 7), Calebem Truax (TKO 12), Peterem Quillinem (TKO 1), Maciejem Sulęckim (PKT 12), Sergiejem Derewianczenką (PKT 12) czy Julio Chavezem Jr (TKO 5). Ale przede wszystkim pokonał groźną chorobę i dopiero potem został mistrzem świata, czym zasłużył sobie na swój przydomek.

"Ogłaszam moją sportową emeryturę. Chcę przy tej okazji okazać wdzięczność i uznanie dla tego sportu, ponieważ zmienił moje życie. Boks zaszczepił we mnie różne wartości, których bez niego bym nie poznał. Jestem przykładem na to, jak wziąć sprawy w swoje ręce i pokierować swoim przeznaczeniem. Stałem się różą, która wyrosła z betonu na Brooklynie" - napisał między innymi Jacobs w swoim pożegnalnym wpisie.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Polakos
Data: 14-07-2024 14:43:43 
Kawał zawodnika, no i sporo ciekawych zwycięstw w papierach.
 Autor komentarza: mchy
Data: 14-07-2024 16:09:51 
A jakież to ciekawe zwycięstwa ma na koncie Jacobs? Quillin, może Derewianczenko, to wszystko.
 Autor komentarza: Fakulaev
Data: 14-07-2024 16:43:37 
Bardzo przereklamowany był
 Autor komentarza: Sikso4
Data: 14-07-2024 18:09:45 
On akurat jedną walkę wygrał najważniejszą kiedyś o swoje życie i to jest najważniejsze
 Autor komentarza: MacGyjwer
Data: 14-07-2024 18:56:25 
Super zawodnik.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 14-07-2024 21:44:12 
Fakulaev - przereklamowany??? to słowo kompletnie nie pasuje do Jacobsa z prostej przyczyny nikt nie robił z niego króla P4P. W walkach prime które przegrał nie był faworytem. bokser który był tak słabo reklamowany nie może być przereklamowany.
 Autor komentarza: SWJar
Data: 14-07-2024 21:54:07 
Ogólnie solidny. na moje oko to nawet odrobinę pokonał GGG gdy punktowałem na bieżąco. Z drugiej strony z Sulęckim słabo, no ale Maciek też miał ten swój prime, tyle że krótko.
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 15-07-2024 00:05:23 
Z nazwisk, na których w jego CV zatrzymuje się oko można coś tam jeszcze dorzucić, np. Chavez czy Rosado, ale faktycznie najlepsze wystepy to pewnie te minimalne porażki. Zwłaszcza z Gołowkinem w momencie, kiedy się wydawało, że nikt z nim nie ustoi całego dystansu, a Jacobs nie tylko ustał, ale był bliski remisu.
 Autor komentarza: ElTerrible
Data: 15-07-2024 00:07:14 
Jacobs - Piróg 14 lat temu to pamiętam. Później pokonanie choroby i wznowienie kariery. Dał z siebie 100%. Powinien być dumny.
 Autor komentarza: Polakos
Data: 15-07-2024 12:01:36 
No Derewianczenko w tamtym czasie to było super zwycięstwo.
 Autor komentarza: Polakos
Data: 15-07-2024 12:07:22 
Tez mi się wydawało, że z Golowkinem było bardzo blisko, z Canelo chyba punktowalem 117-111 dla Meksa.
 Autor komentarza: mchy
Data: 15-07-2024 12:57:56 
Heheh, jak to jest, że ciaśniejsza wygrana nad SD (Jacobs) to super zwycięstwo, a troszkę bardziej przekonująca wygrana nad SD (Gołowkin) to bumobijstwo?
Walka Alvareza z Jacobsem również bliska, zwycięzca zasłużony, ale to było 8-4, może nawet 7-5. Dobrze, ze Jacobs wysrał się wtedy na wydumane ważenie w dniu walki.
 Autor komentarza: Polakos
Data: 15-07-2024 16:31:48 
Jeśli mnie pytasz to dla mnie Golovkin w ogóle nie wygral z SD. No widzisz, a Canelo się nie wysrał na limit z Floydem, a jak ktoś to przypomina to twierdzisz że nie miało znaczenia.
 Autor komentarza: mchy
Data: 15-07-2024 20:47:50 
Gołowkin wygrał z SD wyraźniej niż Jacobs. Limity to zupełnie inna bajka. Jacobs zrobił limit wagowy, wysrał się na wydumany limit W DNIU WALKI. Ten standardowy zrobił.
Alvarez po standardowym ważeniu z Mayweatherem również mógł nawadniać się jak tylko chce.
 Autor komentarza: Polakos
Data: 16-07-2024 08:53:22 
Dla mnie nie, przynajmniej punktowalem dla UKR. Standardowe ważenie w niestandardowym limicie, które mocno wtedy osłabiło Alvareza, zresztą są informacje z pierwszej ręki.
 Autor komentarza: mchy
Data: 16-07-2024 11:51:15 
Informacje to są co najwyżej z trzeciej ręki, ah to mityczne 0.7 kilograma. No ale w walce było wszystko klarowne i jednostronne.
 Autor komentarza: Polakos
Data: 16-07-2024 12:10:25 
Mając do dyspozycji opinie eksperta, który wtedy dzwonił do Las Vegas i zdanie byłego zawodnika to jednak dla mnie ma trochę większe znaczenie niż opinia internetowego znawcy.
 Autor komentarza: mchy
Data: 16-07-2024 12:29:32 
To jak najbardziej, ale obawiam się, że jednak ciężko nazwać to informacjami z pierwszej ręki;) dziennikarz dzwonił do trenera, ten trener do matchmakera, zaraz i do Trumpa zadzwonią heh
 Autor komentarza: Polakos
Data: 16-07-2024 12:48:53 
Dla mnie jednak to najcenniejsze informacje w tej sprawie, tym bardziej od ludzi z najbliższego otoczenia Alvareza.
 Autor komentarza: mchy
Data: 16-07-2024 12:49:49 
Bardzo obiektywne z pewnością:D
 Autor komentarza: Polakos
Data: 16-07-2024 13:01:22 
A to nie mi oceniać, ale zdaniem Janusza to Alvarez nawet na ważeniu wyglądał jak typowa śmierć więc według mnie to wszystko łączy się ze sobą w sposób ewidentny.
 Autor komentarza: mchy
Data: 16-07-2024 13:35:34 
Złej baletnicy przeszkadza wiadomo co, przebieg walki był tak jednostronny, że to całkowicie zamyka temat.
 Autor komentarza: Polakos
Data: 16-07-2024 13:53:10 
Tematem dyskusji chyba były kwestie wagowe, ale okej.
 Autor komentarza: mchy
Data: 16-07-2024 13:58:29 
Wiesz, nie ja zacząłem temat o tym, co, a raczej kto jest fajnym zwycięstwem.
 Autor komentarza: Polakos
Data: 16-07-2024 14:12:42 
No, ale ja mówię o zamknięciu tematu, a temat dotyczył czegoś innego.
 Autor komentarza: mchy
Data: 16-07-2024 14:35:28 
Temat dotyczył zwycięstw i walk DJ, to też go pociągnąłem. Wstawka dotycząca wagi też dotyczyła jednej z walk Jacobsa, gdyż na sprawy patrzy się z reguły całościowo, nie częściowo. Standardowo pociągnąłeś w kierunku Canelo i jego klęski z FMJ, zanudzając już raczej wszystkich tymi 700 gramami. To też, jako że na sprawy patrzy się z reguły całościowo, temat zamknąłem, gdyż jest on zwyczajnie oklepany, nudny, a 700 gram nie miało zbyt wielkiego wpływu na wynik walki, zwłaszcza patrząc na jego totalnie jednostronny przebieg.
 Autor komentarza: Polakos
Data: 16-07-2024 15:18:26 
No właśnie mi chodziło o ten temat, tzn. kwestie wagowe przy okazji walki z Floydem, gdzie są opinie mówiące o tym, że na ważeniu był trup, że Canelo wyglądał tragicznie, a także był również wykonany telefon do Las Vegas gdzie też dochodziły niepokojące sygnały. Jakby się ten pojedynek potoczył w innych okolicznościach to tak naprawdę nie wiemy.
 Autor komentarza: mchy
Data: 16-07-2024 15:25:31 
Dywagować to by można było w sytuacji, jakby to był w miarę równy pojedynek. Widzieliśmy za to totalną dominację. Warto również cały czas wspominać o krótkim okresie przygotowawczym dla Kowaliowa, jego klauzulę wagową w dniu walki, klauzulę wagową w dniu walki dla Jacobsa, wpadkę dopingową Saula, itd.
 Autor komentarza: Polakos
Data: 16-07-2024 15:41:25 
Canelo też miał klauzulę i ja wypełnił w przeciwieństwie do Jacobsa, poza tym dodatkowe ważenie stosowała wcześniej jedna z federacji. Tylko różnica jest taka, że w przypadku walki z Floydem to nie jest zwykła opinia jakiegoś internauty tylko telefon wykonany prosto do Las Vegas więc tutaj nawet ciężko znaleźć pole do dyskusji - Alvarez miał wielkie problemy wtedy żeby zrobić w ogóle wagę.
 Autor komentarza: mchy
Data: 16-07-2024 15:55:00 
Ale co ma do rzeczy opinia internauty? Że Kowaliow miał krótki okres przygotowawczy i klauzulę w dniu walki? Przecież to fakty, klauzulę narzucił Alvarez. Co nie jest faktem, wpadka Alvareza? Z Jacobsem owa klauzula była przecież na korzyść Meksa, to czy była ona narzucona przez federację - w tym jednym, jedynym wypadku nie dam sobie ręki obciąć.
Wracając do Mayweathera, podkreślam, może i te śmieszne 700 gram tak strasznie zmęczyło naszego Meksa do tego stopnia, że nie potrafił on nawet dotknąć Floyda, ale nagłe 700 funtów więcej na wadze nagle nie spowodowałoby, że chłopak, który przegrał sromotnie 12 rund nagle wyjdzie w okolice remisu.
 Autor komentarza: Polakos
Data: 16-07-2024 16:12:51 
Wiesz co, fakty faktami ale też zawsze jest pole do dyskusji jak to wpływa na piesciarza później w ringu bo jeśli Kowaliow sam twierdzi, że nie waży więcej niż 185 w walkach to dla mnie trochę szukanie wymówki, ale Canelo nie robił 152 funtów od dawna plus różne opinie, ten telefon - to wszystko wygląda jednak niepokojąco. Być może jakby było więcej informacji prosto z serca wydarzeń to łatwiej byłoby to ocenić.
 Autor komentarza: mchy
Data: 16-07-2024 16:26:38 
Canelo nie robił 152 funtów od dawna, dlatego też w ostatniej walce przed Floydem nie zrobił pełnego limitu LMW, ważąc 153.5 lbs. Był tak wymęczony, że jeszcze dwa lata po, bijąc się z Liamem Smithem, potrafił zrobić 154.
Kowaliow sam twierdzi, że nie waży więcej niż 185 w walkach, dlatego też miał 188 z Pascalem, 189 z Hopkinsem. Dokładając do tego krótki okres pomiędzy walkami, 36 lat na karku..
Kowaliow sam twierdzi..ten sam Kowaliow twierdził, że przeszkodził mu krótki okres przygotowawczy. Wszak ten sam Kowaliow miał pomiędzy Yardem a Meksem 2 miesiące, a dokładniej 9 tygodni. A tu jeszcze roztrenowanie, odpoczynek, ponowne wejście na obroty..
Fakty faktami, pole do dyskusji hehe
 Autor komentarza: impactor
Data: 16-07-2024 16:28:34 
Jacobs jest na jednej z moich ulubionych walk ever, niestety dla niego jako przegrany. Jacobs - Pirog
 Autor komentarza: Polakos
Data: 16-07-2024 16:48:19 
Ale mnie nie interesuje kiedy Canelo ważył 153,5 lub 154 tylko kiedy ważył 152 bo taki obowiązywał limit, a takie pojedyncze funty mogą zrobić różnicę. Wypowiedź Kowaliowa byla w okolicach walki z Canelo - może poszukam jak będzie czas, a takie krótsze przerwy też mają swoje plusy.
 Autor komentarza: mchy
Data: 16-07-2024 17:05:57 
Jakie niby plusy maja krótsze przerwy w zmaganiach na najwyższym poziomie, kiedy dopiero co wychodzisz z dość morderczej dziesięciorundówki? Na dodatek Kowaliow miał 36 lat, a im jesteś starszy, tym trenujesz mniej, optymalizując obciążenia.
Ja doskonale znam wypowiedzi Kowaliowa. Śmieje się z faktu, że po raz kolejny bagatelizujesz fakty, czy czyjeś argumenty, tłumacząc to polem do dyskusji. Pomijasz niewygodne fakty, nawet te 3-4 funty Kowaliowa pomiędzy normalnym tokiem do walki, a klauzulą rehydracyjną, usilnie piłując te swoje 2 funty, czy nawet półtora, patrząc na wagę z Trouta.
Jestem ciekaw, czy zdajesz sobie sprawę z faktu, że Floyd chciał Alvarezowi narzucić również i klauzulę rehydracyjną, na którą Meks nie przystał? On doskonale wiedział, na co może się zgodzić, co będzie w stanie zrobić.
 Autor komentarza: Polakos
Data: 16-07-2024 17:25:30 
Bez jaj, on z tym Yarde łatwo wygrał. Myślę, że np. jednym z plusów jest to, ze się nie zapuści między walkami. Faktów nie bagatelizuje, ale też nie zawsze jest to wszystko takie oczywiste.

Być może Alvarez od początku wiedział, że taka walka jest nie do wygrania w takim układzie i chciał sobie po prostu wyrobić nazwisko bo później on sam został główna atrakcją w boksie. Jakby go faktycznie poddusil na dwa baty to może by musiał zmienić kategorie wagowa jak Davis Garcie czy chyba Pacquiao Cotto.
 Autor komentarza: mchy
Data: 16-07-2024 17:35:48 
Łatwo to Kowaliow wygrał z Pascalem. Z Yardem się trochę namęczył. Na dodatek jeszcze zmiana kontynentu, drobna dygresja.
Alvarez nie wygrałby z Mayweatherem w żadnym układzie. To nie była równa walka nawet przez dłużej niż 3 minuty, nie było elementu, w którym Meks przeważałby nad Floydem.
Cotto zszedł 1 funt w stosunku do wagi z Clotteya, 2 w przypadku limitu. Nie znalazłem legitnego źródła mówiącego o klauzuli rehydracyjnej, jedynie catchweight.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.