OSTRY JARON ENNIS ZASTOPOWAŁ AVANESYANA I OBRONIŁ PAS IBF

Świetnie dysponowany Jaron Ennis (32-0, 29 KO) na oczach kilkunastu tysięcy widzów w swojej Filadelfii pokonał Davida Avanesyana (30-5-1, 18 KO) i po raz pierwszy obronił tytuł mistrza świata wagi półśredniej federacji IBF.

Po dwóch minutach champion uderzył i mocno i poniżej pasa. Inna sprawa, że rywal zrobił akurat krok w przód i sędzia uznał to za przypadkowy faul. Nie odebrał punktu, za to dał challengerowi pięć minut na odpoczynek. W drugiej rundzie obaj panowie stanęli głowa w głowę na środku ringu i próbowali sobie udowodnić, kto bije mocniej. Rundy dwa i trzy bardzo dobre. Warunki dyktował mistrz, ale pretendent cały czas dzielnie oddawał cios za cios, tylko bez takiej mocy rażenia.

W czwartym starciu Ennis zaczął przełamywać przeciwnika. Zmieniał pozycję z mańkuta na normalną, bił na zmianę na tułów i górę, a ciosy składał w coraz dłuższe kombinacje. Większość zawodników by pękła, ale nie Avanesyan. Mało tego, znakomicie wszedł w rundę piątą, najpierw łapiąc Amerykanina na kontrę krótkim prawym sierpem, a potem dokładając prawy podbródek. Ormianin chciał pójść za ciosem, ale na jego prawy sierp Ennis odpowiedział błyskawicznie swoim lewym sierpem, posyłając rywala na deski. Mistrz w końcówce piątej rundy znów podkręcił tempo, ale drugiego nokdaunu nie było. Nie było też jednak szóstej odsłony, gdyż trener Avanesyana zwrócił uwagę sędziemu i lekarzowi na opuchliznę po lewej stronie szczęki jego zawodnika. Tak oto Ennis obronił pas IBF, a zarazem udanie rozpoczął współpracę z promotorem Eddie Hearnem.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Polakos
Data: 14-07-2024 09:22:15 
Szkoda czasu na takich rywali.
 Autor komentarza: DevonPL
Data: 14-07-2024 11:31:34 
Sęk w tym, że w półśredniej po tym jak Crawford i Spence przejdą wyżej to tak naprawdę nie ma za wielu rywali, którzy mogą mieć szanse na pokonanie Ennisa. Bo jednak Jaron wyrasta na nowego lidera kategorii wagowej i kwestią czasu jest pełna unifikacja. Wśród pozostałych obecnych (niektórzy niedługo powinni być przemianowani na pełnoprawnych) nie ma kandydata na przyszłą jedynkę tej kategorii wagowej. Nadzieją mogą być niektórzy prospekci, ale czy oni spełnią pokładane nadzieje zostanie zweryfikowane raczej dopiero za jakiś czas.
 Autor komentarza: Hugo
Data: 14-07-2024 12:22:38 
Rzeczywiście bez Crawforda, Spence'a i Ortiza półśrednia stała się kategorią słabiutką. Nie widać godnych rywali dla Ennisa, choć może Stanionis i Norman powinni dostać taką szansę. Młodych wartościowych prospektów za bardzo też nie widać.
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 14-07-2024 14:45:19 
Dawniej mówiło się o walce prospektów Ennis - Ortiz. Ennis sam jest duzym bykiem jak na tę kategorię, więc nie powinien mieć problemu i zmierzyć się ze Spencem i Ortizem jak nie w welter, to w super welter.
 Autor komentarza: DevonPL
Data: 14-07-2024 17:14:21 
@Hugo

Właściwie ciężko się z tym nie zgodzić, bo jednak zawodników na bardzo dobrym poziomie w półśredniej jest jak na lekarstwo i jeśli nie pojawi się w najbliższym czasie ktoś nowy to będzie spora posucha, bo jednak Normana nie uważam za pięściarza światowej klasy a jest on jednym z nielicznych, którzy się przebili gdzieś wyżej pokonując Santillana, który przebił się krótko przed nim. Problem właściwie jest tak, że jeśli pojawi się ktoś nowy to stosunkowo szybko wypada z obiegu i poza osobami typu Ennisa czy Ortiza (który poszedł już wyzej) nie ma żadnego Next Big Thing tej kategorii wagowej i Stanionis, wspomniany już Norman, Giyasov czy może Cissokho mogą jedynie pretendować do tego miana, ale raczej większych szans im nie daje z pewnych względów.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.