Muslim Gadżimagomiedow (4-0, 3 KO) historycznym, bo pierwszym mistrzem świata wagi bridger według federacji WBA! Znany doskonale z ringów olimpijskich Rosjanin świetnie radzi sobie również w gronie zawodowców.
Po federacji WBC, również WBA zaakceptowała nową dywizję z górnym limitem 101,6 kilograma. Po wakujący tytuł co prawda sięgnął wcześniej Jewgienij Tiszczenko, ale został złapany na dopingu, zdyskwalifikowany, a tytuł mu odebrano. O trofeum World Boxing Association mieli więc zawalczyć Gadżimagomiedow oraz Zhang Zhaoxin (12-3-1, 7 KO), który pięć miesięcy temu niespodziewanie znokautował w drugiej rundzie Jewgienija Romanowa.
Od początku świetnie wyszkolony Rosjanin dominował nad Chińczykiem, który co prawda atakował, jednak nadziewał się na celne kontry. Niekoniecznie mocne, za to bardzo precyzyjne. Było ich bardzo dużo, więc po trzech rundach oczy Zhaoxina zaczęły być opuchnięte. Od początku czwartej postawił więc wszystko na jedną kartę, ale szedł bardzo otwarty i zbierał kolejne ciosy na twarz. Były to głównie ciosy proste, lecz również dwa mocne prawe podbródki. Gdy na dziesięć sekund przed końcem czwartej odsłony Rosjanin wydłużył serię, a wszystko doszło do celu, rozbijanego Chińczyka poddał sędzia.
Poniżej archiwum BOKSER.ORG i walka Gadżimagomiedowa z ringów olimpijskich. Jeszcze w wadze półciężkiej.