OSTATECZNIE TO EUBANK JR RYWALEM CANELO?
Do wąskiego grona potencjalnych rywali Saula Alvareza (61-2-2, 39 KO) dołączył nowy zawodnik. I z miejsca stał się faworytem do takiej potyczki.
Nad Canelo wisi obowiązkowa obrona z ramienia federacji IBF z Williamem Scullem (22-0, 9 KO). Ale kilkadziesiąt godzin temu znany dziennikarz Salvador Rodriguez z ESPN ogłosił, że rywalem bezdyskusyjnego mistrza świata wagi super średniej będzie Edgar Berlanga (22-0, 17 KO) lub Jermall Charlo (33-0, 22 KO). Minęło około 50 godzin i...
Teraz ten sam dziennikarz twierdzi, że nagle mocno urosły akcje Chrisa Eubanka Jr (33-3, 24 KO). Brytyjczyk w zeszłym roku najpierw przegrał, a potem udanie się zrewanżował Liamowi Smithowi (TKO 10). I niespodziewanie stał się faworytem do walki z Canelo. Meksykański gwiazdor ma wyznaczony termin na 14 września, ale wszystko może się nieco przesunąć w czasie.
To naprawdę męczące, ponieważ obecność takiego szkodnika psuje i paskudzi nie jedną, ale kilka kategorii wagowych. Szczerze mówiąc z utęsknieniem czekam, aż ten gość w końcu zakończy karierę, dzięki czemu cała czołówka z kategorii od super lekkiej do półciężkiej w końcu przestanie wyłącznie kombinować, jak by się tu dopchać do jackpotu.Czytaj - siedzieć na tyłku albo obijać patałachów, w nadziei "bycia zauważonymi" przez rude Słońce Popocatepetlu.
Możesz rozwinąć tak na szybko swoją myśl? Jeżeli chodzi o to, że Canelo nie wyjdzie do anonima, bo nie ma z czego wygenerować wypłaty i telewizje tego nie pokażą to się zgadzam.
Jeżeli jednak chodzi o wartość sportową i "unikanko" to bardzo bym chciał poznać Twoje zdanie. Dla mnie to jest abstrakcja, bo jakby Canelo miał mieć dylemat sportowy to i tak wybrałby dylemat sportowy, za którym idą pieniądze czyli Benavidez.