GOŁOWKIN WCIĄŻ NIE CHCE OGŁOSIĆ ZAKOŃCZENIA KARIERY
Mało kto wierzy w powrót Giennadija Gołowkina (42-2-1, 37 KO), on sam jednak upiera się, że może jeszcze pojawić się w ringu.
Kazach pomaga często swoim młodszym rodakom dobrą radą i cennymi wskazówkami. Parę kilogramów przybyło, ale nie tak dużo, by nie móc tego zbić. Z drugiej strony za moment miną dwa lata od punktowej porażki z Canelo, porażki w słabym stylu, a od tego czasu nie miał już rękawic na dłoniach.
- Wciąż trenuję i pozostaję w dobrej formie. Co prawda nie walczę, ale nie uważam siebie za sportowego emeryta. Niektórzy ogłaszają zakończenie kariery, czują taką potrzebę, a potem wracają. Ja nigdy nie byłem człowiekiem, który lubi dużo mówić o sobie. Dziś jestem szczęśliwy, a z czasem okaże się, co przyniesie przyszłość - powiedział "GGG", wielki mistrz wagi średniej.