PO 5 LATACH WRACA BRYANT JENNINGS
Redakcja, Media społecznościowe
2024-06-27
Marco Huck wraca po czterech latach, a po ponad pięciu między linami zamelduje się nieco zapomniany już czołowy "ciężki" poprzedniej dekady - Bryant Jennings (24-4, 14 KO).
Pięściarz z Filadelfii po raz dziewiąty w karierze, a po raz pierwszy od dawna, wystąpi w swoim mieście. Gala odbędzie się 24 sierpnia.
Rywalem byłego pretendenta do pasów WBA/IBF/WBO królewskiej kategorii będzie Joel Caudle (9-8-2, 6 KO). Pojedynek zakontraktowano na osiem rund. Przypomnijmy, że na początku roku Jennings przebywał w Polsce, sparując z Kacprem Meyną.
To będzie przystawka do danie głównego. A w walce wieczoru naprzeciw siebie staną Chris Colbert (17-2, 6 KO) oraz Nahir Albright (16-2, 7 KO).
A kasa nie śmierdzi i to dla niej Bryant wraca w tym wieku.
Podobny trend trwa u nas w Polsce tylko że u nas wracają bo kusi ich wizja freak fights. Z odrobiną szczęścia + nazwisku z przeszłości można zarobić za występy w cyrku zwanym fame MMA (Kołodziej itd). Skoro płacą celebrytom, siatkarzom, biegaczom czy Hajzerom grube sianko to dlaczego taki Kołodziej nie miałby się pobić z jakimś YouTuberem.
Przykre ale prawdziwe. Oczywiście w Polskiej wersji bo akurat walkę Bryant Jennings vs np Filip Hrgovic na odbudowę Chorwata bym obejrzał a takich "w miarę ciekawych zestawień" można by zbudować więcej.
https://youtu.be/vwUYR0n6eDA?t=434
stary...zmęczony życiem facet wraca...bo potrzeba pieniędzy, nie ma co do garnka włożyć...
Niczym stary...zmęczony...poharatana, przeorana życiem twarz Sonny Liston.
No niestety, tak to bywa.
Natomiast gdyby mu się chciało bawić w bridger, to spokojnie może isęgnąć po pas, bo Okolie raczej nie będzie tracił na to czasu, a innej poważne konkurencji tam nie ma.