DEVIN HANEY: CHCĘ UKARAĆ GARCIĘ W RINGU I POZA NIM
- On za to wszystko słono zapłaci - mówi Devin Haney (31-0, 15 KO), któremu wymazano porażkę z Ryanem Garcią (24-1, 20 KO). Mimo wszystko "The Dream" będzie dążył do rewanżu.
Złapany na stosowaniu dopingu Garcia został zawieszony na rok i ukarany ogromną karą finansową. Więcej o tym pisaliśmy TUTAJ >>>
- Jeśli oszukujesz i stosujesz doping, szczególnie w tym sporcie, powinieneś być dożywotnio zawieszony. Za każdym razem, gdy wychodzimy do ringu, narażamy swoje zdrowie i życie. Już wiele razy mieliśmy do czynienia ze śmiertelnymi przypadkami w ringu. To nie przypadek, że wcześniej Garcia był czysty, aż nagle wpadł przy okazji walki ze mną. Widać odczuwał strach i nie był pewny swego jak zazwyczaj. To miała być uczciwa walka, a nie była. I chcę, aby za to zapłacił w ringu, a także poza nim. Chcę poczuć jego krew, ale również ukarać go finansowo, bo sam straciłem duże pieniądze w związku z naszym pierwszym pojedynkiem - kontynuował były mistrz świata wagi lekkiej i junior półśredniej.
- Być może zrobię sobie teraz przerwę i poczekam aż on wróci po karze za doping. Chcę go najpierw pozwać, ponieważ ja byłem czysty, on nie, a potem pobić go w ringu. Chciałbym, aby właśnie on był moim następnym rywalem - zakończył Haney.
Lepiej byłoby dla niego jakby się dalej rozwijał w czasie pauzy Garciii, no ale do tego trzeba czystej głowy.