Rafael Espinoza (25-0, 21 KO) pod koniec zeszłego roku zaskoczył bokserski świat, zrzucając z tronu WBO wagi piórkowej Robeisy Ramireza. Dziś w nocy udowodnił, że to nie było dzieło przypadku.
Mierzący aż 185 centymetrów Meksykanin przystąpił do pierwszej obrony tytułu. W rolę pretendenta wcielił się jego rodak Sergio Chirino Sanchez (22-2, 13 KO). Pojedynek okazał się jednak walką bez historii. Champion rzucił rywala na deski już w pierwszej rundzie, poprawił nokdaunem w trzeciej, a w czwartej dokończył dzieła zniszczenia.
Po wszystkim Espinoza rzucił wyzwanie pozostałym mistrzom w swojej dywizji i zachęcał ich do unifikacji. Poniżej prezentujemy Wam skrót walki.