PARKER: ZAWALCZĘ Z TYM, KOGO WSKAŻĄ MI SAUDYJCZYCY
- Mogę spotkać się z każdym, dlatego też wyzywam każdego do walki - mówi Joseph Parker (35-3, 23 KO), były mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBO w latach 2016-18.
Nowozelandczyk jest jednym z kandydatów do starcia z Anthonym Joshuą (28-3, 25 KO). Dla obu byłby to rewanż za unifikację trzech pasów mistrzowskich w marcu 2018 roku. Na punkty wygrał wtedy Brytyjczyk, który ma wyznaczoną datę na 21 września. Ale dawny champion nie wyklucza również innych walk i rywali.
- Pierwotnie powiedziano mi, że zawalczę we wrześniu, ale ostatnia gala w Arabii Saudyjskiej zmieniła krajobraz wagi ciężkiej i możliwa jest również walka w październiku. Już teraz ostro trenuję, a gdy już dostanę nazwisko przeciwnika, zaczniemy pracować taktycznie już pod jego kątem. Chcę spotkać się z którymkolwiek z tych czołowych zawodników, bo wygrywając prędzej czy później i tak dostanę mistrzowską szansę. O wszystkim zadecydują Saudyjczycy. Stoczyłem tam trzy ostatnie pojedynki, to oni zainwestowali pieniądze w nasz sport i rozpoczynają ekspansję na pozostałe kraje. Zmierzę się z tym, kogo oni mi wskażą - dodał Parker.
Bo ty odrzuciłbyś miliony i pracował za 10% tego, co jest ci oferowane ;)
I bardzo dobrze, Saudwie raczej nie dadzą mu leszcza a swoje zarobi.
To jest zawodowy boks. Pięściarze się biją, bo z tego żyją. Tak, jak dajmy na to elektrycy. Dzwoni klient, zamawia usługę, nie wiem, wymiana gniazdka elektrycznego. Uzgadniają cenę, elektryk przyjeżdża, wymienia, kasuje zapłatę. Jeżeli natrafią na klienta, który za standardową wymianę gniazdek płaci dwa, albo trzy razy więcej, to będą dla niego robić tyle zleceń, ile się da. Proza życia.
A Parkerowi chcą zapłacić za boksowanie. Nie za to, że będzie targał rykszę z panem ekscelencją, mył podłogi w jego pałacu, czy urządzał pantomimę jego dzieciom. Dlatego będzie boksował z tym, kogo mu wskażą. Bo jest zawodowym bokserem.
Co innego jakby powiedział zawalczę z każdym kogo da mi Sauerland, a dawałby mu niskiej klasy pięściarzy.