HEARN TŁUMACZY, DLACZEGO NIE REPREZENTOWAŁ HANEYA W PRZETARGU

Eddie Hearn tłumaczy decyzję o tym, że w ogóle nie przystąpił do przetargu i nie reprezentował w nim Devina Haneya (31-1, 15 KO), o co mistrz WBC wagi junior półśredniej miał zresztą pretensje.

Więcej o przymiarkach do walki z Sandorem Martinem (42-3, 15 KO) i utracie praw do organizacji tej walki pisaliśmy TUTAJ >>>

- Nie mamy kontraktu z Devinem. To nie jest dla nas atrakcyjna walka. To nie była walka, która motywowała DAZN do działania ani nie miała jakiejkolwiek wartości marketingowej. Devin jest wolnym agentem i ma własną firmę promocyjną, mógł więc sam przystąpić do przetargu - tłumaczy Hearn.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.