MASSEY POKONAŁ CHAMBERLAINA I ZGARNĄŁ PAS EBU PO CIEŚLAKU
Jack Massey (22-2, 12 KO) pokonał Isaaka Chamberlaina (16-3, 8 KO) i przejął po Michale Cieślaku tytuł mistrza Europy wagi junior ciężkiej.
Obaj panowie mocno weszli w ten pojedynek, od początku wymieniając mocne uderzenia. W trzeciej rundzie przewagę zaczął zyskiwać Massey, lecz w kolejnej do głosu doszedł Chamberlain. Ten pierwszy bił dobrze długim i precyzyjnym prawym krzyżowym, drugi lepiej czuł się w półdystansie, gdzie często celował na korpus. Nie było przestojów i kibice oglądali zaciętą, fajną walkę. W końcówce siódmej odsłony panowie zapomnieli na moment o obronie i poszli na przełamanie. I aż szkoda, że tę próbę sił przerwał im gong...
Chamberlain coraz częściej trafiał lewym sierpowym, choć twardy rywal przyjmował nawet czyste bomby bez zmrużenia oka. Wydawało się, że powoli przełamuje przeciwnika, tymczasem Jack w rundzie dziesiątej poczęstował go kilkoma ciosami z prawej ręki i Issac schodził na przerwę z podpuchniętym lewym okiem. Również jemu należało przyznać przedostatnie starcie, dlatego Chamberlain ostro finiszował. Za późno. Sędziowie punktowali jednomyślnie na korzyść Masseya - 115:113, 115:113 i 116:112.