JAKO NASTOLATEK CUDEM PRZEŻYŁ ATAK NOŻEM, JUTRO ZOSTANIE MISTRZEM?
Jako nastolatek Richard Riakporhe (17-0, 13 KO) cudem uniknął śmierci, gdy został napadnięty i ugodzony nożem. Na godziny przed najważniejszą walką w karierze wraca wspomnieniami do tamtych wydarzeń.
- Miałem wtedy niespełna szesnaście lat. Z kilkoma kumplami poszliśmy na imprezę. W pewnym momencie ktoś do nas podszedł i zażądał naszych telefonów. Chcieli nas po prostu okraść. Tak naprawdę nie wiedzieliśmy do końca co się dzieje, dopóki ktoś nie został dźgnięty nożem. Niestety ja byłem jedną z trzech osób, które tego wieczoru zostały ugodzone nożem. Tylko po to, aby zrabować mi telefon komórkowy. Naprawdę mam szczęście, że wciąż żyję. Jakkolwiek szalenie to brzmi, niestety to normalne w południowym Londynie, że ludzie zostają dźgnięci nożem lub postrzeleni. Wychowałem się tam i to niestety norma w tamtych stronach - mówi jutrzejszy pretendent do pasa WBO wagi cruiser, o którego życie lekarze walczyli przez tydzień.
Za kilkadziesiąt godzin przeciwnikiem Riakporhe'a będzie panujący mistrz WBO w limicie 90,7 kilograma - Chris Billam-Smith (19-1, 13 KO). To właśnie Richard zadał aktualnemu championowi jedyną porażkę w jego karierze zawodowej. Pięć lat temu posłał go na deski w siódmej rundzie, a po dziesięciu wygrał stosunkiem głosów dwa do jednego.
- Jestem żywym przykładem na to, że młodzi ludzie z tej części Londynu mogą osiągnąć bardzo dużo, jeśli tylko skoncentrują się na tym co trzeba i wezmą sprawy w swoje ręce - kontynuował jutrzejszy challenger.
- Zobaczymy co z niego zostało w porównaniu z pierwszą walką i co się stanie, gdy po raz pierwszy go czysto trafię. Wierzę, że ta wygrana i zdobycie mistrzostwa świata to moje przeznaczenie. Wszystko co stało się w moim życiu stało się z jakiegoś powodu. Jestem silniejszy, większy i szybszy, a moje bokserskie IQ i praca nóg są na bardzo dobrym poziomie. Chcę wygrać za wszelką cenę i zrobię co trzeba, aby zwyciężyć i zdobyć ten pas - zakończył Riakporhe.
Mój od niedawna, choć to już nie tak "od niedawna" drugi ulubiony pięściarz będzie walczył choć to zupełne przeciwieństwo tego ulubionego.
1) Subriel dostanie w ten weekend main event na DAZN. Bruce Carrington, a Subriel Matias to woda i ogień. Jaram się walką każdego z nich.
2) Gala z UK na SKY CBS-Richard Riakporhe. Każdy się rozwinął, CBS nabrał dodatkowo pewności siebie po tych walkach z Okolie i obronie MŚ. Stawiam na Riakporhe. Chamberlain-Massey też fajne.
3) Gala Amazon Prime by PBC. Kurwa, lista nazwisk imponująca. Szkoda, że ten głęboki undercard jest pomijany (także w przekazie TV), choć to streaming to teraz może i tu pojawią się torrenty, bo tam też się będzie działo i warto obejrzeć.
a) Elijah Garcia - Kyrone Davis. Nowa nadzieja średniej. Eksplozywny chłopak. Fajny powiew świeżości w tej skurwiałej wadze - ale o tym poniżej.
b) Roiman Villa wracający po spionizowaniu "prospekta" Ellisa i reality check od Ennisa.
c) Twardy Magsayo i odbudowa.
d) Adames - Gausha (to jest ciekawe, bo to jest WTF!). Walka średniaków o pas w WBC w historycznej średniej. To dowód na to jak MW jest dzisiaj słaba. Jestem tu otwarty na dyskusję, ale nie pamiętam żeby średnia była aż tak słaba jak ostatnio. Łatwy skalp dla Crawforda jeżeli chce kolejnego tytułu w kolejnej kategorii. Adames - Gausha uwypuklają to co się dzieje teraz z tą kategorią. Adames jest overhyped, bo Williams jest już done mówiąc po staropolsku. Gausha to pykacz bez polotu. Strasznie wkurwia mnie ta walka o WBC w MW xD
e) Młodszy brat Russela, Antuanne. Brat kompletne przeciwieństwo, bo pykacz i gość robiący wiatr. Highlight tego i poniżenie w statystykach to oczywiście walka z Łomaczenko gdzie wyszedł na głupka machającego bezsensownie rękami (chyba najgorszy stosunek ciosów wyrzuconych do trafionych na tym poziomie). Brat kreowany na totalne przeciwieństwo, choć są tam rysy. 100% KO, ale jak ktoś oglądał walkę z Postolem to wie o co chodzi. Czas na step up.
f) Benavidez - Gwozdyk. Stawiałem na Gwozdyka w walce z Beterbijewem jako tego bardziej technicznego. Ciekawie zapowiada się walka Biwoła z Beterbijewem. Znowu postawię na technicznego, ale też przez pryzmat tego, że Beterbijew jest już stary. Walka Stevenson-Gwozdyk mnie trochę podłamała i zraziła do boksu na pewien czas - chyba nic wtedy nie oglądałem przez jakiś tydzień lub dwa, a to do dzisiaj wkurwia. Tam w tej walce były reakcje dziwne na ciosy, nie lubię takich walk. Nie chodzi o wynik, bo kibicowałem Gwozdykowi, ale nie życzyłem Stevensonowi tego co go spotkało. W tej walce myślę, że dla Gwozdyka to jest za duża przerwa i zbyt zaawansowany wiek żeby wrocić na taki poziom, a Benavidez jest za świeży i na fali wznoszącej. Oby to była czysta walka na punkty lub mądre przerwanie. Bez znęcania się i z rozsądnym ringowym. Benavidez.
g) Wisienka na torcie i uwielbiam walki Daviesa za tę agresję i one punch-ko power. Martin to nie jest gość z pierwszej łapanki. Stawiał się mocno F2F, kolejny, który będzie się starał wyciągnąć to co najlepsze z Daviesa, a on ma dalej pokłady tego czego jeszcze nie widzieliśmy. Davies już ma całkiem niezłe resume, ale na te największe walki jeszcze czekamy.
Jakbym miał całą Niedzielę to wszystko by było obejrzane od deski do deski. Nadrobię w tygodniu jak nie wyjdzie. Dobrego weekendu Panowie.
Ciesz się boksem, życiem, młody jesteś.
25 min. do 22:00 jeszcze masz. Jak masz coś jeszcze do napisania to dawaj. Widzę, że zgłębiasz większość moich postów z przeszłości więc to już jest jakiś progres. Może niedługo staniesz się mną i wreszcie będziemy mogli rozmawiać na poziomie. Walki oglądaj jednak te, o których pisałem. Słowo pisane nie odda tego co można zobaczyć.
Do Niedzieli zatem - wiem, że będziesz biegał za każdym wyrzuconym słowem wtedy. Nie wiem dlaczego, bo przecież to tylko młodzik pisze w tonie wymądrzania się i prawd objawionych. Młodzik, co parę lat śledzenia boksu zamienił w wyjadacza na poziomie Janusza Pindery (xD). Powiedz mi jeszcze, że Andrzej Kostyra był twoim (znowu z małej) idolem i mogę się wylogować happy.
Dorośniesz, zrozumiesz
Ostateczny argument na przekonanie do swoich racji przez starego dziada w kolejce xD Dorośniesz, zrozumiesz.
Nie chcę psuć twojej rzeczywistości dziadku, ale future is now.
Jak wkurwić Tomaszka, napisz że się z nim nie zgadzasz, wystarczy albo uderz w Floyda, Triggered xD
Triggered mnie nie widziałeś dawno i to nie jest recepta. Bardziej receptą jest: "bądź starym capem, załóż nowy nick, bij w klawisze przeszłości mianując się starym użytkownikiem i zaczepiaj tomaszka nie mając nic do powiedzenia"
Ja nadal nie jestem nawet delikatnie poruszony dziadku. Dałem ci timer i się do tego zesrałeś, nadal żadnej merytoryki i dyskusji o boksie tylko zaczepianko. No i here we go again. Jak cie traktować poważnie?
Ja Cie nimi wkurwiam, co widzę po reakcji, ty się bez nich nie obejdziesz.
Ostatnio zadałem pytanie otwarte pod jednym z tematów typu "wy się tak na serio obrażacie?" po czym przyszedł Rafał i napisał fajny post.
Rafał miał rację. Z wami nie trzeba rozmawiać, was trzeba jebać prądem, bo tylko wtedy do was dociera. Trzeba rozmawiać językiem rynsztoku. Choćbyś nie wiem jaką ironią i "językiem xD" chciał tu zabłysnąć to jednak dalej jesteś starym dziadem, który nie mając nic merytorycznego do napisania sprowokował tak niską dyskusję. Mógłbym zawołać do studni echo, a echo by się nie odezwało. Tak niską. Miałeś pierwszy post. Mogłeś pociągnąć dowolny wątek i sprawić, że ten temat na X postów byłby "jakiś". Ty wolałeś zaatakować nisko więc dostałeś niską odpowiedź i jeszcze dziada wystrzelałem kutasem po pysku xD Zostawię cię z tą myślą, choć myślenie nie jest twoją mocną stroną.
Polakos II lub III - ty chyba robisz w gównobiznesie, bo cały czas piszesz o nawozach, fetorach. Zmień branżę, weź kredyt.
Mam apel do Ciebie. Człowieku zrób tu porządek z tymi użytkownikami typu: Indiana, Ogar, BartonFink, lester itp. bo zaśmiecają forum jakimś prywatnymi wycieczkami zamiast rozmawiać o boksie. Wiadomo, że można podyskutować i spierać się o to, czy o tamto, ale to już jest jakaś przesada, że zamiast pisać o boksie, to piszą o jakiś pierdołach i wyzwiskach.
Autor komentarza: Wesley94Data: 14-06-2024 08:03:54
@indianka
Rafałku przychlaście nawet się na żartach nie znasz więc spierdalaj i nie odpisuj na moje posty barani łbie 😂
Autor komentarza: Wesley94Data: 14-06-2024 13:53:24
@indianka
Rafałku pedałku. Ty nawet nie wiesz co to nokaut. Fury został wyliczony bo się zataczał po ciosach Usyka debilu skończony. Nieformalnie to cię matka wysrała pajacu! Dostałeś klapsa to nie kompromituj się. Bez odbioru.
Autor komentarza: Wesley94Data: 14-06-2024 16:35:23
Indiana sklej już dupe pojebie, bo nikt nie czyta twoich wypocin i gówno kogo obchodzisz pizdusiu!
ale co ty tu kurwo bez szkoły znowu się srasz. Przeciez ci pisąłem żebyś wypierdalał do stajni dziwko, jesteś forumową zakałą z zerową wiedzą. Czemu cię kurwo jeszcze nie ma w stajni??
Japa kurwiszonie szmaciarzu ty
Obyś kurwo zdechła dziwko jebana. Bedę cię jebał w każdym temacie w którym napiszesz dopóki cię nie zbanują frajerze!
Ty kurwo szmato, kurwo jebana dziwko szmato kurwo. Jesteś kurwą i szmatą